Piotr Pawlicki okazał się najlepszy na gorzowskim torze. Junior leszczyńskiej Unii zwyciężył w Złotym Kasku, pokonując w biegu dodatkowym Grzegorz Zengotę. Podium uzupełnił Przemysław Pawlicki.
Od samego początku dobrze prezentował się jedyny reprezentant Stali, Krzysztof Kasprzak. Bardzo dobrze zaczęli także zawodnicy Falubazu: Piotr Protasiewicz oraz Patryk Dudek oraz bracia Piotr i Przemysław Pawliccy.
Wszystko wskazywało na to, że o zwycięstwie rozstrzygnie ostatni bieg. Wtedy wygrał jednak młodszy z braci Pawlickich, a trzeci był Grzegorz Zengota, co obu zawodnikom dało 12 punktów i oznaczało to, że o zwycięstwie zadecyduje bieg dodatkowy. O kolejnych miejscach także miał decydować bieg dodatkowy, ponieważ czterech zawodników miało po 11 punktów.
Pierwszy z biegów dodatkowych, o trzecie miejsce w turnieju, na swoją korzyść szybko rozstrzygnął Przemysław Pawlicki. Za jego plecami o kolejne pozycje zacięcie walczyli rywale. Najlepszy z pozostałej trójki okazał się Kasprzak, a po nieudanych próbach ataku trzeci w tym biegu był Piotr Protasiewicz.
Ostatni bieg rozegrał się praktycznie tylko na pierwszym łuku. Piotr Pawlicki założył Zengotę i pojechał do przodu. Zawodnik częstochowskiego zespołu starał się dogonić młodszego kolegę, ale był bezsilny wobec prędkości Pawlickiego. - Dla mnie jest to wielka radość. Dzięki mojemu tacie oraz całemu teamowi udało mi się dzisiaj wygrać. Początek sezonu nie był dla mnie dobry, nie zdobywałem tych punktów, które powinienem robić. Dzisiaj pokazałem, że potrafię jeździć - mówił po zwycięstwie młodszy z klanu Pawlickich.
Pierwsza piątka gorzowskiego finału uzyskała awans do eliminacji cyklu Grand Prix 2013.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie wypowiedzi zawodników po zawodach.