Żużlowy tydzień zwieńczy wyjazd żółto-niebieskich pod Jasną Górę. Tam gorzowianom przyjdzie się zmierzyć z częstochowskim Włókniarzem. Ekipa „Lwów”, podobnie jak wrocławianie, to zespół, który na papierze jest słabszy od innych ekip.
Jednak częstochowianie udowodnili w tym sezonie, że nie wolno ich lekceważyć. Podczas wyjazdowych potyczek w Lesznie i Tarnowie byli w stanie uzbierać odpowiednio 41 i 40 punktów, za co na pewno należą im się słowa pochwały.
Owal pod Jasną Górą to także obiekt, na którym nie wygrywa się łatwo. W 2011 roku Stal Gorzów uległa rywalom 44:46. Wtedy fenomenalnie zaprezentował się Grigorij Łaguta, który zdobył 12 punktów i w decydującym starciu przywiózł za plecami Tomasza Golloba, a podobnie jak na Stadionie Olimpijskim, zawiodła para Zagar-Iversen.
„Grisza” to wojownik, a do tego facet, który dba o atmosferę w zespole. Zwycięstwo z poprzedniego sezonu pamięta także Daniel Nermark. Szwedowi także odpowiada częstochowska atmosfera i postanowił tam pozostać.
Nowi zawodnicy „Lwów” to Chris Harris oraz Grzegorz Zengota. „Bomber” nie ma najlepszego początku sezonu, jednak pewnie kiedyś będzie musiał się przełamać... Tym bardziej, że może to być jego ostatnia szansa, gdyż częstochowianie wypożyczyli z Wrocławia Kennetha Bjerre.
Podopieczni Piotra Palucha mają za sobą bardzo pracowity tydzień, a i w sobotę nie będą mogli sobie pozwolić na chwilę oddechu. Krzysztof Kasprzak na gorzowskim torze walczyć będzie w finale Złotego Kasku, który będzie jednocześnie przepustką do walki o awans do przyszłorocznego cyklu Grand Prix. Matej Zagar wraz z reprezentacją Słowenii walczyć będzie w rundzie kwalifikacyjnej Drużynowego Pucharu Świata. W Rybniku pojadą natomiast Tomasz Gollob i Niels Kristian Iversen, którzy ścigać się będą w turnieju pamięci Łukasza Romanka. Tak więc startować nie będą tylko juniorzy i Michael Jepsen Jensen.
Początek meczu w Częstochowie - 6 maja o godzinie 17.45. Oczywiście dla naszych czytelników przeprowadzimy bezpośrednią relację live, do której link znajdziecie w zakładce Relacje.