Wiadomości

Gigantyczny dług wciąż rośnie

16 kwietnia 2012, 11:50
Marcin Gucia (fot. archiwum redakcji)
Prezydent odrzucił propozycję radnego PO, aby mieszkańcy, którzy zalegają z czynszem mogli swój dług odpracować. - Nie możemy nikogo zmusić - tłumaczy Tadeusz Jędrzejczak. Dług niesumiennych lokatorów wobec miasta wynosi już 34 mln zł!
W lokalach należących do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Gorzowie mieszka blisko 18 tys. osób. Łącznie lokatorzy zalegają ze spłatą 34 mln  zł. Rekordzista zalega z czynszem ponad 130 tys. zł.

Niedawno radny PO Marcin Gucia zaproponował prezydentowi, żeby mieszkańcy mogli swój dług odpracować. W praktyce zadłużony lokator wykonywałby proste prace na rzecz miasta np. zbieranie liści, pielenie klombów czy zamiatanie chodników. Każdy godzina takiej pracy na rzecz miasta zmniejsza zadłużenie.
Z takiego rozwiązania korzystają już inne samorządy. W Gdańsku system odpracowywania długów funkcjonuje od roku. Przez ten czas udało się odzyskać milion złotych zaległości.

Gorzów nie skorzysta jednak z tego rozwiązania. Propozycję radnego odrzucił prezydent Tadeusz Jędrzejczak. - Znam problem, ale dotyka on wszystkich miast w Polsce. Jedyne, co możemy zrobić, to rozłożyć dług na raty albo ponaglić lokatora wezwaniem do zapłaty - wyjaśnia prezydent.

Po interwencji radnego Guci, magistrat rozważał stworzenie programu, który pozwoliłby odpracować długi przez mieszkańców. Okazało się, że w Gorzowie jest to niemożliwe. ZGM, na rzecz którego zadłużeni lokatorzy mieliby pracować, już dawno nie wykonuje takich prac.
 
- Przed laty ze struktur zakładu zostały wyłączne prace, jakie mogłyby być ewentualnie wykonywane przez dłużników. Są one świadczone przez firmy zewnętrzne, które gwarantują jakość wykonywanych usług - wyjaśnia Paweł Jakubowski, dyrektor ZGM.

Poza tym magistrat natrafił na kolejny problem. - Brak jest możliwości prawnych, żeby zmusić zadłużonego lokatora do podjęcia pracy celem odpracowania długu. Mieszkaniec, który zalega z czynszem, mógłby to zrobić tylko dobrowolnie. Nie możemy też nikogo zmusić do zamiany mieszkania na mniejsze metrażowo i tańsze w utrzymaniu - tłumaczy Jędrzejczak. Zdaniem prezydenta nawet, jeśli magistrat przyjąłby taki plan, to efekt byłby krótkotrwały.

Łukasz Chwiłka

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości