Gorzowianki pokonując wysoko ŁKS Łódź zapewniły sobie awans do finałowego turnieju Mistrzostw Polski Juniorek. W niedzielę nasze zawodniczki zagrają o zwycięstwo w turnieju półfinałowym.
Sobotni pojedynek ekip z Gorzowa i Łodzi był meczem zupełnie bez historii. Gorzowianki były zespołem wyraźnie lepszym, co znalazło odzwierciedlenie w statystykach. Wiele mówi na przykład ilość zbiórek. Podopieczne Roberta Pieczyraka i Radosława Duchnowskiego zebrały aż 57 piłek, przy 30 zbiórkach łodzianek. Sobota to w ogóle był dzień naszych wysokich koszykarek, gdyż właśnie tercet Magdalena Szajtauer oraz siostry Katarzyna i Beata Jaworska zagrały świetne zawody. - Na pewno wysokie zawodniczki zasługują na słowa uznania. Jednak drugi dzień z rzędu muszę pochwalić cały zespół, bo potrafiliśmy wykorzystać nasze atuty - powiedział nam trener młodych akademiczek.
W niedzielę koszykarki AZS PWSZ powalczą o pierwszą lokatę w turnieju z gospodyniami, drużyną KKS Olsztyn. Jak zapewnił nas trener Robert Pieczyrak nasz zespół po dwóch wysokich zwycięstwach nie zamierza spocząć na laurach. - Zwycięstwo z Olsztynem da nam łatwiejszą grupę w finale, więc tego meczu po prostu nie możemy sobie odpuścić - usłyszeliśmy od szkoleniowca AZS PWSZ.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie całą naszą rozmowę z Robertem Pieczyrakiem. Sobotnie wyniki: