Kariera skrzypka jazzowego Adama Bałdycha nabiera tempa. Gorzowianin w marcu odbył sesję nagraniową nowego albumu, stworzonego w kooperacji ze skandynawskimi muzykami. Krążek zarejestrowano w berlińskim Hansa Tonstudio - miejscu, gdzie niegdyś nagrywali David Bowie, U2 czy Depeche Mode!
Świeży longplay nagrany pod szyldem Adam Bałdych & Baltic Gang będzie nosił tytuł „Imaginary Room”. Jest to pierwsza płyta nagrana dla ACT Music - jednej z dwóch najważniejszych w Europie wytwórni jazzowych. Nakładem ACT w czerwcu 2011 roku ukazał się album innego Polaka - Leszka Możdżera, zatytułowany „Komeda”. To otworzyło drogę gorzowskiemu skrzypkowi.
- Menedżerka Leszka Możdżera wysłała moją poprzednią płytę Ziggy'emu Lochowi, szefowi wytwórni, ten zainteresował się mną i przyjechał na Berlin Jazz Festiwal, gdzie grałem. Spotkaliśmy się w listopadzie, a w marcu płyta była już gotowa - wspomina Bałdych. „Imaginary Room” to druga płyta sygnowana nazwiskiem Adama, choć wcześniej było kilka projektów, w których muzyk brał udział jako frontman i kompozytor. Materiał został nagrany w ciekawych warunkach.
- Nie przyjechałem ze swoim bandem, lecz spotkałem się w Niemczech z artystami z Danii, Szwecji i Finlandii. ACT zaproponował kilku muzyków, a ja wybrałem skład najbardziej pasujący pod moją muzykę. Utwory, które napisałem na ten album zagraliśmy wspólnie po raz pierwszy dopiero w samym studiu! - opowiada jazzman.
Albumem zajęli się dwaj producenci - wspomniany Ziggy Loch (odpowiedzialny m.in. za albumy AC/DC) i Nils Landgren. Co ciekawe, materiał został nagrany podczas dwóch pierwszych podejść. - Nacisk na taki stan rzeczy położyli producenci. Chodziło o to, by wydobyć z tych nagrań magię, emocje, które zanikają przy kolejnych podejściach. Szukaliśmy ducha w tych utworach - relacjonuje Adam i dodaje: - Była opcja, że się w taki sposób nie dogramy, ale materiał wyszedł bardzo dobrze. Całość jest już zmontowana. Opisywany krążek swoją premierę będzie miał 29 czerwca podczas festiwalu Jazz Baltica w Niemczech. Tuż po tym wydarzeniu „Imaginary Room” będzie można nabyć w Polsce i całej Europie.
Adam Bałdych myślami wybiega już jednak w przód. Kontrakt z ACT-em zakłada nagranie jeszcze dwóch longplayów dla wytwórni. - Mam parę pomysłów na nowe projekty, np. by kolejną płytę nagrać w duecie lub same skrzypce solo. Na razie jednak słucham i cieszę się z „Imaginary Room”, gdzie mimo wielu muzyków skrzypce grają... „pierwsze skrzypce”. Nowy materiał Bałdycha będzie promowany koncertami. Najbliższy już 29 kwietnia w Helsinkach. - Jest to projekt festiwalowy, więc będziemy krążyć po Europie. Od maja do sierpnia Adam będzie z kolei koncertował w USA.
Kiedy zaprezentuje swoje najnowsze nagrania gorzowianom? - To kwestia zaproszenia ze strony miasta. Czekam. I liczę na to, że będę mógł zagrać dla mieszkańców naszego miasta - kończy muzyk.