Wiadomości

Za oświetlenie obwodnicy płacimy, choć nie musimy

5 kwietnia 2012, 11:56
(fot. Bartosz Zakrzewski)
Samorządy w całej Polsce protestują, a Gorzów za oświetlenie wzdłuż zachodniej obwodnicy miasta posłusznie płaci. Droga nie należy do miasta, więc to GDDKiA powinna płacić za prąd. Magistrat uważa inaczej i przez cztery lata przelał prawie 400 tys. zł na rzecz Skarbu Państwa.
Zachodnia obwodnica Gorzowa została oddana do użytku zimą 2007 r. Łącznie to 12 km jezdni o dwóch pasach ruchu, w tym prawie 9 km drogi szybkiego ruchu. Wzdłuż całego tego odcinka znajduje się 321 lamp umieszczonych na trzech węzłach. Magistrat rocznie za oświetlenie drogi płaci ok. 82 tys. złotych.

Spory o to, kto ma płacić za oświetlenie dróg na obwodnicach miast i zjazdach z autostrad prowadzi wiele gmin w Polsce. Do tej pory Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wymagała, aby koszty te ponosiła gmina, na terenie której przebiega dana obwodnica. GDDKiA płaci jedynie za prąd na samych autostradach, a wystawiając gminom faktury, powołuje się na prawo energetyczne. Te zaś mówi ogólnie, że gmina ma oświetlać ulice, place i drogi znajdujące się na terenie tej gminy.

Jak jest w Gorzowie? Od momentu wybudowania obwodnicy miasto płaci za jej oświetlenie. - Podpisaliśmy bezterminowe porozumienie zobowiązujące Gorzów do ponoszenia kosztów eksploatacji oraz kosztów energii elektrycznej oświetlenia drogowego zachodniej obwodnicy Gorzowa - wyjaśnia Anna Zaleska, rzecznik prasowy gorzowskiego urzędu miasta. Gorzów na oświetlenie obwodnicy wykłada rocznie 82 tys. zł, a od momentu podpisania porozumienia, przelał już na konto GDDKiA prawie 400 tys. zł.

Radni są oburzeni takim obrotem sprawy. - Dlaczego miasto podpisuje tak idiotyczną umowę? Inne miasta idą do sądu, bo chcą oszczędzić pieniądze, a prezydent posłusznie płaci. To dla mnie szok. Zwłaszcza, że na komisji budżetu i finansów pytałem o tę sprawę powołując się na wyroki w innych miastach. Ówczesny wiceprezydent Tadeusz Tomasik zapewnił, że sprawa będzie badana i do końca marca radni uzyskają informację. Pytam, czy mam czuć się okłamany i kolejny raz wprowadzony w błąd. Albo gorzej, urzędnicy nie znają umów, które zostały podpisane - mówi oburzony radny PiS Sebastian Pieńkowski.

Podobnie uważa Robert Surowiec, radny PO. - Jeśli inne samorządy wygrywają w sądzie, to nasza postawa nie ma sensu.

Zdaniem Pieńkowskiego jest wiele ważnych przedsięwzięć, na które te pieniądze by się bardzo przydały. - Można by wesprzeć MZK, dopłacić do darmowych zajęć na basenie czy przekazać te pieniądze klubom sportowym - wylicza Pieńkowski.

Radny już zapowiada, że skieruję sprawę pod obrady komisji rewizyjnej. - To wymaga poszerzenia rocznego planu prac komisji na sesji rady miasta. To jest do zrobienia, bo chodzi o interes miasta - uważa radny.

Coraz więcej prezydentów, wójtów i burmistrzów nie chce płacić, bo koszty dla niejednej małej gminy stanowią pokaźną część budżetu. Przykład: sąd w Słupsku uznał, że obwodnica tego miasta nie jest własnością gminy, więc to GDDKiA ma płacić za jej oświetlenie. Precedensowy wyrok może dać oddech wielu samorządom.

Zaleska przyznaje, że wie o procesach sądowych pomiędzy gminami a GDDKiA w sprawie ponoszenia kosztów oświetlenia drogowego wybudowanych przez państwo obwodnic. Jak dodaje sprawy są monitorowane przez wydział infrastruktury miejskiej gorzowskiego magistratu. - Jeżeli pojawią się pozytywne rozstrzygnięcia na rzecz samorządów, wtedy zbadamy możliwości prawne dotyczące wypowiedzenia zawartego porozumienia obiecuje rzecznik Zaleska.

Łukasz Chwiłka

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości