Już w pierwszych minutach Stilon Gorzów narzucił wysokie tempo gry. Drużyna ze Starego Kurowa nie była w stanie utrzymać się przy piłce. Niespodziewany zwrot akcji nastąpił w 28. minucie, kiedy to Michał Diakow wykorzystał błąd Mirosława Dębca i strzelił bramkę otwierającą wynik spotkania. Już kilka minut później mogliśmy doczekać się wyrównania wyniku, gdy w polu karnym faulowany został Dawid Kaniewski. Niestety, Adam Więckowski nie wykorzystał tej okazji. Jego strzał bez problemu obronił Daniel Nowak. Wielkie szczęście dotknęło gorzowian w 38. minucie, kiedy to byliśmy świadkami samobójczego gola Meprozetu, dzięki któremu gorzowianie doprowadzili 1:1. Pod koniec pierwszej połowy Radosław Somrani uległ poważnej kontuzji. Najprawdopodobniej gorzowski obrońca ma złamaną rękę.
Druga połowa układała się wymarzenie dla Stilonu. W wyśmienitej formie był dzisiaj Dawid Kaniewski, który w 53. i 82. minucie spotkania zdobył bramki. Gorzowski pomocnik był bez wątpienia jednym z lepszych zawodników. Po niewykorzystanym rzucie karnym zreflektował się Adam Więckowski, pokonując w 58. minucie bramkarza Meprozetu.
- Zagraliśmy dobry mecz, jednak nie obyło się bez kilku poważnych błędów - skomentował spotkanie Tomasz Jeż.
Meprozet Stare Kurowo - Stilon Gorzów 1:4 (1:1)
1:0 Diakow 28
1:1 Piasecki 36 (sam.)
1:2 Kaniewski 53
1:3 Więckowski 68
1:4 Kaniewski 82
Zapraszamy do zakładki multimedia, gdzie znajdują się pomeczowe wypowiedzi trenerów oraz zawodników.
Iga Andres
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Koncert w Świetle Tysiąca Świec
21 grudnia 2025
kup bilet |
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |