Wiadomości

Chcieli obciąć prezydentowi pensję

29 marca 2012, 00:16
Pensja prezydenta Jędrzejczaka pozostanie bez zmian (fot. Bartosz Zakrzewski)
Politycy PiS chcieli, aby prezydent Tadeusz Jędrzejczak zarabiał o połowę mniej. Burzliwa dyskusja, krótkie głosowanie i klarowny werdykt pokazały, że większość radnych jest temu przeciwna. Uchwała nie przeszła, a na konto prezydenta dalej będzie wpływać ta sama pensja.
Wniosek o obniżenie pensji prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka - wynagrodzenia zasadniczego z 6200 zł na 4800 zł, dodatku specjalnego z 2895 zł na 960 zł i dodatku funkcyjnego z 2030 zł na 1 zł – złożyli radni Prawa i Sprawiedliwości.

Jak uzasadniał Sebastian Pieńkowski, radny PiS chodziło o obniżkę wynagrodzenia, bo prezydent ma nieprawomocny wyrok, przeszacował budowę CEA, a do tego jego zdaniem „jest masa rzeczy, których prezydent nie realizuje”. Podobnych argumentów używał jego klubowy kolega Marek Surmacz. - Po nieprawomocnym, ale bulwersującym wyroku sądu prezydent nie powinien żadnego wynagrodzenia dostawać, tylko wyczekiwać w worku pokutnym na wyrok ostateczny – tłumaczył Surmacz.

Na przekór członkom Prawa i Sprawiedliwości, kiedy Ci atakowali prezydenta, ten akurat odbierał w Poznaniu prestiżową nagrodę w rankingu „Pulsu Biznesu” Filary Polskiej Gospodarki. Gorzów otrzymał tam tytuł Samorządowego Menadżera, w którym nasze miasto za wzór uznały inne gminy.

W konsekwencji politycy PiS nie znaleźli poparcia dla swojego pomysłu wśród innych radnych. Tylko czterech spośród 17 głosujących radnych, chciało, żeby Tadeusz Jędrzejczak zarabiał mniej. Przeciwnych było siedmiu (SLD, Nadzieja dla Gorzowa, Stefan Sejwa i Marek Kosecki), a od głosu wstrzymała się szóstka radnych w tym Robert Surowiec i Marcin Gucia z PO.

- Jestem rozczarowany postawą PO – mówił tuż po głosowaniu Sebastian Pieńkowski jeden z inicjatorów obcięcia poborów prezydenta – Platforma miała decydujący głos w tej sprawie. Nie wiem, jakie interesy wiążą PO z prezydentem, że nie poparli naszego projektu.

Jak deklaruje Pieńkowski to była pierwsza i ostatnia próba obcięcia pensji prezydent w tej kadencji.

Robert Surowiec zwraca uwagę, że pozbawienia prezydenta połowy pensji to tylko działanie pozorne. - Po wyroku prezydent powinien podać się do dymisji. Podtrzymuje to dalej. Jeśli PiS-owi tak bardzo nie podoba prezydent, to powinni złożyć wniosek o referendum.

Radny Jerzy Wierchowicz z klubu Nadzieja dla Gorzowa mówi wprost. - Inicjatywa PiS była nierozsądna. Sięganie po taką represje finansową jest niewłaściwe. Łączenie obniżenia pensji ze sprawą sądową, którą ma prezydent jest bezprzedmiotowe. Prezydent wygrał wybory, poddał się weryfikacji mieszkańców – uważa radny.

Miesięcznie prezydent Tadeusz Jędrzejczak zarabia w urzędzie 8133,47 zł. Dziś pensja zasadnicza to 6200 zł, do tego dochodzi "dodatek funkcyjny" – 2030 zł, "dodatek specjalny" – 2895 zł i "dodatek za wysługę lat pracy" – 1240 zł. W sumie 12365 zł brutto.

Łukasz Chwiłka

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości