Gorzowskie koszykarki po fenomenalnym widowisku, jakie stworzyły wraz z ekipą CCC, kończą tegoroczną fazę play-off. Po raz drugi lepsze okazały się Pomarańczowe, tym razem po dogrywce. Akademiczkom pozostaje rywalizacja o miejsca 5-8.
Akademiczki we własnej hali zagrały jeszcze lepiej niż w środę w Polkowicach. Gorzowianki od samego początku toczyły równy bój. W końcówce podopieczne Dariusza Maciejewskiego miały szansę, aby szalę zwycięstwa przechylić na swoją korzyść. Niestety nie udało się wygrać w regulaminowym czasie gry i potrzebna była dogrywka. - Jestem bardzo dumny z zespołu. Sam się nie spodziewałem, że potrafimy tak zagrać - komentował po porażce szkoleniowiec KSSSE AZS PWSZ.
Dodatkowy czas gry był korzystniejszy dla przyjezdnych. Akademiczki w krótkim czasie zapisały kilka strat, a także nie potrafiły oddać skutecznych rzutów. Lepiej ta dogrywka wyszła Pomarańczowym, które po drugiej wygranej awansowały do półfinału. Nam pozostaje walka o miejsca 5-8. - Szczęśliwie doprowadziliśmy do dogrywki i wygraliśmy ją - mówił po meczu Arkadiusz Rusin, trener CCC. - Zwycięzców się nie osądza - dodała Joanna Walich.
Po pięciu latach w czwórce gorzowianki po raz kolejny zagrają w dolnej grupie fazy play-off. - Przyzwyczaiłem się do tego, że graliśmy o medale - mówił smutny Dariusz Maciejewski.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie pomeczowe wypowiedzi trenerów oraz zawodniczek. W zakładce Relacje znajduje się link do naszej relacji live z tego pojedynku.