W niedzielę piłkarze Stilonu rozegrają kolejny pojedynek o mistrzostwo czwartej ligi grupy lubuskiej. Tym razem w wyjazdowej konfrontacji zmierzą się z drużyną Sprotavii, która jest liderem rozgrywek.
W poprzednim spotkaniu zespół z Gorzowa zremisował z ekipą z Przybyszowa 1:1. - Mięliśmy trochę kłopotów z organizacją gry - komentuje Tomasz Jeż, trener Stilonu. Zdobywając jeden punkt w pojedynku z Dębem gorzowianie awansowali w tabeli na ósmą lokatę, mając na koncie dwadzieścia cztery punkty.
Niedzielnym rywalem gorzowian będzie drużyna Sprotavii. - Są naprawdę konsekwentni w tym co robią. Ciężko jest im strzelić bramkę - mówi o rywal szkoleniowiec Stilonu. Zespół ze Szprotawy w obecnym sezonie jest ekipą, która straciła najmniej bramek. Z dorobkiem trzydziestu dziewięciu punktów przewodzą w tabeli czwartej ligi. W środę przeciwnik Stilonu odrabiał ligowe zaległości wygrywając przed własną publicznością z Dębem Przybyszów 5:0.
Pierwsze spotkanie obu drużyn rozegrane jesienią w Gorzowie zakończyło się wygraną przyjezdnych 1:2. Do przerwy za sprawą bramek Marcina Jankowskiego ze Szprotawy oraz Bartłomieja Szamotulskiego mięliśmy remis. Gol Wojciecha Aksamitowskiego na wagę trzech punktów dla Sprotavii padł dopiero w doliczonym czasie gry.
W składzie Stilonu w kolejnym pojedynku z powodu kontuzji zabraknie Rafała Cipińskiego oraz Jakuba Ryżyka. Nie wystąpi również Bartłomiej Hajdasz, który będzie pauzował za żółte kartki. Pod znakiem zapytania stoi występ Roberta Kozioły. Gorzowski obrońca powrócił do treningów, jednak nie wiadomo czy w niedzielę będzie w pełni sił, aby powrócić do ligowych zmagań.
Mecz odbędzie się w niedzielę o godzinie 13:00 na Stadionie Miejskim w Szprotawie. Zapraszamy na naszą relację na żywo z pojedynku, która znajduje się w zakładce Relacje.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajduje się wypowiedź Tomasza Jeża, trenera Stilonu.