Wiadomości

Kto szefem SLD: Winnicka czy Kurczyna?

22 marca 2012, 11:17
Mirosława Winnicka (z lewej) i Marcin Kurczyna (fot. Bartosz Zakrzewski)
Dzisiaj Sojusz Lewicy Demokratycznej wybierze swojego przewodniczącego. Kandydatów jest dwóch. To Mirosława Winnicka, dotychczasowa szefowa SLD i radny Marcin Kurczyna. - Mam nadzieję, że wygra Marcin i będzie to z pożytkiem dla lewicy – przekonuje Jan Kaczanowski.
Dobiega końca kadencja Mirosławy Winnickiej, która od 2007 roku szefuje gorzowskiemu SLD. Winnicka zostałem przewodniczącą Sojuszu po tym jak ze stanowiska zrezygnował Jakub Derech – Krzycki. Na 62 głosujących, została szefem SLD głosami 50 delegatów. Winnicka pracuje w Urzędzie Miasta, gdzie jest kierownikiem w Urzędzie Stanu Cywilnego. W SLD jest radną sejmiku województwa i szefową gorzowskich struktur partii. Ma 45 lat.

Dzisiaj już wiemy, że dotychczasowa szefowa będzie ubiegać się o ponowny wybór. - Kadencja była trudna, partia nie jest na fali popularności, ale walczymy o zwiększenie poparcia. To nasz główny cel – tłumaczy przewodnicząca gorzowskiego Sojuszu i dodaje, że popełniła też wiele błędów w swojej kadencji. - Byłam niedoświadczona, błędy były nieuniknione, ale to dla mnie dobra lekcja – wyjaśnia.

Radny Marcin Kurczyna z klubu SLD kadencję Winnickiej ocenia dość słabo. - To średnia kadencja, mogło być zdecydowanie lepiej. W kulurach właśnie nazwisko Kurczyny najczęściej przewija się  w  kontekście walki o przywództwo w gorzowskim SLD. - Ciągle to rozważam – mówi dyplomatycznie radny. Nieoficjalnie wiemy, że Kurczyna decyzję już podjął i wystartuje w dzisiejszych wyborach. Jak mówią działacze SLD, którzy chcą pozostać anonimowi – On po prostu nie chce o tym informować przed zjazdem, ale wystartuje na pewno.

Mirosława Winnicka podkreśla, że jeżeli Kurczyna wystartuje w wyborach o władzę w partii, to odbierze to jako swój sukces. - Jeśli są kontrkandydaci, to oni również dostrzegają szansę na sukces partii – przekonuje.

- Szefostwo w strukturach partii trzeba przekazywać młodszym i perspektywicznym osobom – uważa Jan Kaczanowski, wiceszef gorzowskiej Rady Miasta, który w wyborach nie wystartuje, ale ma swojego faworyta – Mam nadzieję, że wygra Marcin i będzie to z pożytkiem dla lewicy. To świetny kandydat, współpracuje z nim w radzie i z ogromną przyjemnością słucham jego wyważonych opinii. Odpowiada mi jego punkt myślenia, to świetny kandydat na szefa partii. Poza tym, to dobrze dla demokracji, jeśli jest przynajmniej dwóch kandyadatów – mówi Kochanowski.

Marcin Kurczyna studiował prawo na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Prowadzi własną kancelarię w Gorzowie. Ma 38 lat.

Zjazd SLD, który wyłoni przewodniczącego odbędzie się dzisiaj o godz. 17:00 w  gorzowskiej bibliotece. Nowego szefa wybierze 72 delegatów.

Łukasz Chwiłka

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości