Wiadomości

Gorzovia nad krawędzią

9 grudnia 2010, 18:45
fot. Bartosz Zakrzewski
Trzy tysiące Euro kary i roczny zakaz startów w europejskich pucharach, to dorobek Gorzovii Romus Gorzów w Pucharze ETTU. Gorzowianie karę tę dostali za niestawienie się na turnieju na Maderze.

Trzy tysiące Euro kary i roczny zakaz startów w europejskich pucharach, to dorobek Gorzovii Romus Gorzów w Pucharze ETTU. Gorzowianie karę tę dostali za niestawienie się na turnieju na Maderze.

Przypomnijmy Gorzovia po zwycięstwie w Luksemburgu, awansował do kolejnej fazy Pucharu ETTU. Zawody miały się odbyć na Maderze. Niestety na drodze gorzowian stanęły problemy finansowe. Na to, żeby móc zagrać zawodnicy gorzowskiego klubu potrzebowali około 10 tys. zł. Takiej kwoty nie udało się zorganizować i zespół mimo groźby surowej kary został wycofany.

Ta decyzja poskutkowała tym, że federacja nałożyła na gorzowski klub karę finansową w wysokości trzech tys. Euro i roczny zakaz startów. Nie stałoby się tak, gdyby nie to, że z finansowania udziału w rozgrywkach wycofał się sponsor. - Mieliśmy obiecane pieniądze od jednej z firm, która wycofała się już po naszym zgłoszeniu. Funduszy w klubowej kasie wystarczyło na wpisowe i wyjazd do Luksemburga. Później pukałem do wielu drzwi, ale bez skutku. Nasza sytuacja jest bardzo poważna i bez wsparcie nie zdołamy nawet dograć do końca sezonu - powiedział nam prezes Gorzovii Ryszard Kulczycki.

Klub chciał się jeszcze odwołać od decyzji federacji, ale na to potrzeba tysiąc Euro, a w kasie nie ma nawet tyle. Jeśli nie znajdą się pieniądze na opłacenie kary to Gorzovia może zostać zawieszona także w polskiej lidze.

Całą naszą rozmowę z prezesem Kulczyckim znajdziecie w zakładce Multimedia.

Radosław Łogusz

Multimedia

  • Ryszard Kulczycki (trener Gorzovii)


Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości