Radni chcą wyjaśnień: Na jakich zasadach dzielono kasę na sport
13 marca 2012,
22:10
(fot. Bartosz Zakrzewski)
Będzie nadzwyczajna sesja gorzowskich radnych. Zabiegał o to klub PiS i Jerzy Synowiec z PO. Ich zdaniem podział pieniędzy na sport jest rażąco niesprawiedliwy. – Musimy poznać kryteria, według których miejska kasa trafiła do klubów – przekonują inicjatorzy sesji.
Radni chcą wyjaśnień: Na jakich zasadach dzielono kasę na sport
Będzie nadzwyczajna sesja gorzowskich radnych. Zabiegał o to klub PiS i Jerzy Synowiec z PO. Ich zdaniem podział pieniędzy na sport jest rażąco niesprawiedliwy. – Musimy poznać kryteria, według których miejska kasa trafiła do klubów – przekonują inicjatorzy sesji.
Nie milkną echa ogłoszonego w zeszłym tygodniu podziału publicznych pieniędzy na sport. Zdaniem radnych i klubów sportowych jest on rażąco niesprawiedliwy. Najgłośniej protestują radni PiS, których wspiera Jerzy Synowiec z PO. Cała siódemka (Jerzy Synowiec z PO i sześciu radnych PiS przyp. red.) podpisało się pod wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w tej sprawie.
- Ostatnie decyzje o podziale środków na sport kwalifikowany, powszechny i dla osób niepełnosprawnych wywołały duży niepokój wśród mieszkańców miasta i w środowisku sportowym. Sport, który jeszcze niedawno był wizytówką miasta, z każdym kolejnym, corocznym podziałem środków traktowany jest po macoszemu – argumentują radni, którzy domagali się zwołania specjalnej sesji.
Jedyny i najważniejszy punkt najbliższej sesji, to informacja Prezydenta o podziale pieniędzy na sport. Radni chcą też poznać procedurę podziału miejskiej kasy, która trafiła do klubów, skład komisji, która rozdzielała środki i kto ją nadzorował.
- Oczekujemy wyjaśnień od prezydenta, na jakich zasadach dzielono publiczne pieniądze – tłumaczy Sebastian Pieńkowski, radny PiS – Chcemy wiedzieć, kto dzielił te środki w tym roku i w poprzednich latach. Musimy też ustalić czy pieniądze dzielili urzędnicy, którzy sami są sportowymi działaczami i pracują w klubach, jako trenerzy i menadżerowie – dodaje radny.
Zdaniem Pieńkowskiego, jeśli wyszedłby na jaw taki konflikt interesów, urzędnik, który się tego dopuścił powinien od razu zostać zwolniony. Rady PiS dodaje też, że konsekwencje za tegoroczny podział pieniędzy powinien ponieść Tomasz Kucharski, dyrektor wydziału kultury fizycznej. – Przynajmniej oficjalna nagana mu się należy – wyjaśnia radny.
Radni chcą też poznać propozycję prezydenta w kwestii podziału pieniędzy na sport w kolejnych latach. – Musi powstać długoterminowy projekt, w którym zasadny podziału pieniędzy na sport będą czytelne i klarowne dla wszystkich. Bo dzisiaj, w opinii środowisk sportowych przy podziale środków nie było żadnych zasad – uważa Pieńkowski.
Nadzwyczajna sesja Rady Miasta już w poniedziałek, 19 marca o godz. 12.00 w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gorzowie.