Matej Zagar: To wszystko jest kłamstwem i nieprawdą!
13 marca 2012,
11:25
fot. Marcin Szarejko
Słoweniec w zeszłym roku był mocnym punktem Stali Gorzów. Czy podobnie będzie w tym sezonie? O planach na najbliższe rozgrywki, a także jazdach poza Polską przeczytacie w naszej rozmowie z Matejem Zagarem.
- Matej, w zeszłym roku startowałeś tylko w Polsce. W tym roku będzie podobnie?
Będzie tak samo. Podpisałem jeszcze tylko kontrakt w lidze czeskiej. Tam jest bardzo mało zawodów, bodajże osiem meczów. To będzie dobry trening dla mnie. To będzie między meczami ligowymi w Polsce, bo w Czechach liga jest w środę.
- A nie myślałeś o tym, żeby udać się do Szwecji albo Anglii?
Nie chcę tam jechać, ponieważ w Szwecji mam jeszcze nie rozwiązane sprawy z finansami. Klub zalega mi dużo pieniędzy. Powiedziałem sobie, że mam swoje zasady w życiu. Jeżeli gdzieś się nie skończy tak jak trzeba, to ja tam po prostu nie wrócę. Tak będzie dalej. Tak naprawdę to mi pasuje, spędzę więcej czasu w Gorzowie. Mogę trenować kiedy chcę. Będę się starał robić najlepsze wyniki dla Stali.
- Jak przebiegają Twoje przygotowania?
Każdy przygotowuje się dla siebie. Jest bardzo podobnie jak w zeszłym roku. Jadę z powrotem do Słowenii, tam już mamy piękną, cieplutką pogodę. Myślę, że uda mi się już wskoczyć na motor i cieszyć się z jazdy.
- Jakim zapleczem sprzętowym będziesz dysponował?
Sporo nowych silników będę miał. Bardzo się cieszę, że jest tyle nowego sprzętu, ale mam jeszcze trochę starego sprzętu przygotowanego w razie czego.
- A co powiesz o rywalizacji o skład Stali? Będzie trudniej?
Myślę, że jest tak samo jak przed rokiem. Mamy jednego zawodnika rezerwowego, także nie ma żadnego większego stresu. Chyba to jest dobrze, że każdy się stara i wie, że nie ma pewnego miejsca w składzie. Ale ja będę się starał walczyć, żebym jeździł w każdym meczu.
- Jaki będzie Twój cel indywidualny? Walka o Grand Prix?
Grand Prix to trochę takie marzenie. Za rok znowu regulamin się zmieni i wrócimy do dwóch zawodników z GP w składzie. Bardzo się staram wrócić do Grand Prix, bo myślę że to już odpowiedni czas. Jeżdżę coraz lepiej. Oby się udało. Formę mam dobrą, czekam aż się uda.
- A to prawda, że dostałeś zaproszenie do GP na ten rok?
Mogę powiedzieć, że tego zaproszenia nie było. Nie wiem skąd te informacje. To wszystko jest kłamstwem i nieprawdą! Nikt nie dzwonił do mnie z BSI, żeby mi dać dziką kartę.
- Nie jest Tobie przykro, że między innymi Hans Andersen dostał zaproszenie do cyklu, a Ty nie?
To nie jest moja sprawa. Niech BSI robi, co chce. Dlaczego tak wybierali to nikt nie wie.
- A gdybyś dostał telefon z BSI to przyjąłbyś dziką kartę?