Wiadomości

Bronisz, Komarnicki, Andrzejczak. Kto na wiceprezydenta?

12 marca 2012, 15:29
Ryszard Bronisz Prezes Gorzowskiego Rynku Hurtowego
(fot. Bartosz Zakrzewski)
Po tym jak Tadeusz Tomasik zrezygnował z posady wiceprezydenta Gorzowa trwają poszukiwania jego następcy. W kuluarach przewija się nazwisko Ryszarda Bronisza, szefa gorzowskiego rynku hurtowego. Sam zainteresowany na razie nie zaprzecza.

Aktualnie jeszcze urzędujący wiceprezydent Tadeusz Tomasik zrezygnował nagle i niespodziewanie. Wiadomo, że w urzędzie będzie pracował jeszcze do końca marca, a swoją dalszą przyszłość wiąże z biznesem. Nieoficjalnie wiemy, że jego nowym pracodawcą będzie firma Impuls, która m.in. sponsoruje gorzowskie koszykarki. Tomasika jako jednego z nielicznych ludzi prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka chwaliły wszystkie siły polityczne w radzie miasta, nawet surowa opozycja z PiS.

Wiadomo, że nazwisko nowego wiceprezydenta poznamy jeszcze w marcu. Zdaniem radnych wiadomo też, że Jędrzejczakowi będzie trudno znaleźć swojego zastępcę. Radni zwracają uwagę na toczący się proces, w którym urzędujący prezydent jest skazany nieprawomocnym wyrokiem sądu.

- Postkomunistów jest Ci u nas dostatek i pewnie prezydent kogoś znajdzie. Jednak przystępując do współpracy z Jędrzejczakiem nowy wiceprezydent od razu okrywa się niesławą, bo to jest po prostu „gangsterka środowiskowa” - uważa Marek Surmacz, radny PiS.

Na giełdzie nazwisk pojawiają się już pierwsi kandydaci na nowego wiceprezydenta. Wśród najpoważniejszych: Ryszard Bronisz (prezes Gorzowskiego Rynku Hurtowego), Władysław Komarnicki (prezes Stali Gorzów) i radny sejmiku Bogusław Andrzejczak. Ten ostatni był nawet na konferencji prasowej, podczas której Tadeusz Tomasik ogłaszał swoją rezygnację.

- Proszę tego nie łączyć, byłem tam tylko widzem – zaznacza Andrzejczak i dodaje, że teka wiceprezydenta go nie interesuje. – Póki co mam mandat radnego województwa i nie chcę z niego rezygnować. Poza tym jestem dyrektorem gorzowskich wodociągów i mam tutaj swoją misję do wykonania – tłumaczy Andrzejczak, który w przeszłości był już...wiceprezydentem Gorzowa i to za kadencji Jędrzejczaka.

Władysław Komarnicki, były prezes żużlowej Stali, którego nazwisko również pojawia się w kontekście objęcia schedy po Tomasiku kategorycznie zaprzecza naszym doniesieniom. – Mnie to kompletnie nie interesuje. Nie myślałem o tym, a nawet gdybym dostał taką propozycję, to nie zgodziłbym się na nią – mówi Komarnicki. 

Również gorzowscy, traktują kandydaturę Komarnickiego w kategoriach „wirtualnych”. – Wydaje mi się, że to jest niewiarygodna historia. Nie sądzę, żeby to był nasz przyszły wiceprezydent. Myślę, że nawet by tego nie chciał – uważa Robert Surowiec, radny Platformy Obywatelskiej i dodaje – Chciałbym, żeby wiceprezydentem była osoba, która na pierwszym miejscu stawia interes miasta, a nie swój.

Sebastian Pieńkowski, radny Prawa i Sprawiedliwości tłumaczy sprawę tak: - Nie wierzę, żeby Komarnicki przyjął taką propozycję. Moim zdaniem on ma znacznie większe ambicje niż bycie wiceprezydentem.

Ostatnim i najpoważniejszym kandydatem na objęcie funkcji wiceprezydenta jest Ryszard Bronisz, prezes Gorzowskiego Rynku Hurtowego. W przeszłości był kierownikiem wydziału handlu i usług w Urzędzie Miasta. Później razem z żoną założył sklep sportowy Gizela, a od 2010 roku jest szefem GRH. Bronisz, to inżynier elektryk, skończył Wyższą Szkołę Inżynierską w Zielonej Górze. Kończył też podyplomowe studia ekonomiczne. Sam zainteresowany stawia sprawę jasno. – Nie potwierdzam i nie zaprzeczam, że taka propozycja padła. Nie chcę na razie tego komentować – ucina Bronisz.

Wiadomo, że decyzja należy do prezydenta Jędrzejczaka. Zapewne jeszcze w marcu poznamy nazwisko następcy Tadeusza Tomasika.

Łukasz Chwiłka


Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości