Gorzowskie koszykarki w sobotę będą rywalizować z Wisłą Kraków w hali rywalek. Nasze akademiczki na pewno nie są faworytkami tej rywalizacji, ale nie składają też broni. O niespodziankę jednak będzie bardzo ciężko.
W sobotę gorzowianki zmierzą się z Wisłą Kraków. Biała Gwiazda to marka, to zespół, który jest zdecydowanym faworytem i to drużyna, która w tym roku ma na celu jedynie złoto mistrzostw Polski. Jaki jest więc cel akademiczek na to spotkanie? - Przede wszystkim chcemy dobrze zagrać - powiedział nam Dariusz Maciejewski, szkoleniowiec KSSSE AZS PWSZ.
Ciężko jest myśleć o sprawieniu niespodzianki w Krakowie, jednak trener gorzowianek nie przekreśla takiego scenariusza od razu. - Jest to zespół teoretycznie poza naszym zasięgiem. W sporcie jednak różne rzeczy się zdarzają - dodał D. Maciejewski. Akademiczki jeżeli będą widziały szansę na wyrównaną walkę to na pewno się nie poddadzą. - Jeżeli będzie szansa walczyć o zwycięstwo to będziemy grali tym wąskim składem. Jeżeli Wisła będzie grała ponad nasze możliwości to trzeba będzie bardzo mocno rotować, nie zważając na wynik, żeby jak najwięcej sił zaoszczędzić - wyjaśnił szkoleniowiec trzeciego zespołu poprzednich rozgrywek.
Nasze zawodniczki jadą do Krakowa przede wszystkim zmierzyć się z rywalkami i przekonać na co indywidualnie każdą z akademiczek stać. - Jedna kwestia to przekonanie się indywidualnie na poziomie tych najlepszych zawodniczek grających w Wiśle Kraków - tłumaczył trener AZS-u. Druga kwestia to fakt, że po weekendzie czekają nas ważniejsze mecze, a ten pojedynek z Wisłą jest "po drodze". - Dwa ostatnie mecze będą prawdopodobnie decydowały o naszym rozstawieniu przed play-offami - powiedział Dariusz Maciejewski.
Mecz w Krakowie zaplanowano na godzinę 16. Przeprowadzimy bezpośrednią relację z tego spotkania, do której link znajduje się w zakładce Relacje. W zakładce Multimedia znajduje się wypowiedź trenera Dariusza Maciejewskiego.