Raport: W Gorzowie mamy najdroższe paliwo

„Puls Biznesu” opublikował właśnie raport cen paliwa. Niestety nie mamy powodów do dumy. Gorzów znalazł się na czele rankingu miast, w których najdrożej tankujemy. Według danych firmy e-petrol.pl (stan na 29 lutego), w Gorzowie cena benzyny super plus 98 przekroczyła poziom 6 zł za litr. W najlepszym położeniu są mieszkańcy Białegostoku. Tam benzyny, diesel i autogaz są z reguły najtańsze. Dlaczego? Eksperci zwracają uwagę, że duży wpływ ma położenie regionu przy granicy m.in. z Białorusią, gdzie ceny paliw są zdecydowanie niższe od tych po naszej stronie granicy.

- Ceny rosną od dłuższego czasu. To irytująca sytuacja, na którą kierowcy nie mają żadnego wpływu. Magiczna bariera 6 złotych za litr została przekroczona. Powoli jazda samochodem przestaje się opłacać - uważa Filip Jurkowski z Gorzowa. - Trzeba pomyśleć o alternatywnych sposobach komunikacji. Planuję wyremontować rower, żeby zaoszczędzić trochę pieniędzy - dodaje.

Elżbieta Traczyńska ma inną radę dla kierowców: - Wystarczy pojechać 20 kilometrów do Tarnowa (gmina Lubiszyn - przyp. red.) i tam jest tańsze paliwo niż w Gorzowie. Sama tak robię, bo ceny u nas są po prostu śmiechu warte.

Co wpływa na tak wysoką cenę paliwa w Gorzowie w stosunku do innych miast? - Powodem zróżnicowania cen jest przede wszystkim stopień konkurencyjności na rynkach lokalnych, czyli liczba stacji i podział na segmenty premium i ekonomiczny - podkreśla Urszula Cieślak, ekspert ds. rynku paliw z BM Reflex.

Najlepszym przykładem jest Warszawa. To miasto o najwyższej w kraju średniej przychodów na głowę mieszkańca. A jednak właśnie ostra rywalizacja między koncernami powstrzymuje je przed windowaniem cen na wzór choćby Gorzowa. Z kolei woj. świętokrzyskie m.in. na skutek stosunkowo niskiej konkurencyjności depcze po piętach lubuskiemu pod względem paliwowej drożyzny.

Łukasz Chwiłka