Wiadomości

Świnie rozdane

4 marca 2012, 15:27
Paweł Pałaszewski w akcji (fot. Radosław Siuba)
W sobotę w Teatrze im. Juliusza Osterwy odbył się VII Przegląd Kabaretów Studenckich "PiGi". Siódemka okazała się szczęśliwa dla debiutantów. Złota Świnia pojechała do Szprotawy.
Gorzowski przegląd kabaretowy ciężko jest jak na razie porównać do tych największych festiwali w Polsce. Jest jednak już znany w naszym kraju. Jest też dobrą przepustką dla kabareciarzy, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę na scenie. Ale nie tylko tacy tutaj występują. Między innymi w tym roku pojawiły się kabarety, które na swoim koncie mają już występy na PACE.

Sala teatru wypełniona po brzegi, wszystkie dostawki sprzedane. Tak to już wygląda w Gorzowie od kilku lat. Tegoroczny konkurs otworzył Paweł Reszela, którego można nazwać już swego rodzaju stałym bywalcem przeglądu "PiGi". Reszela od kilku lat przyjeżdża do Gorzowa, jednak jak dotąd nie wygrał. Był to pierwszy z dziewięciu występów konkursowych. Podczas tego wieczoru wystąpiły cztery kabarety jednoosobowe oraz pięć kilkuosobowych.

W obecnej edycji uczestniczyło jak do tej pory najwięcej kabaretów. Każda z ekip przygotowała inny program, było wesolo i kolorowo. Były stand-up'y, była parodia, były także skecze, a więc to, co jest najbardziej popularne w kabarecie. Uczestnicy tegorocznego przeglądu zjechali się do Gorzowa z całej Polski. Wszyscy liczyli na nagrody, wierzyli że im się uda. Jury jednak spośród wszystkich występów wybrało najlepszą trójkę, a dodatkowego zwycięzcę wytypowała publiczność.

Okazało się jednak, że zarówno publiczność, jak i jury wybrali tego samego uczestnika. Paweł Pałaszewski ze Szprotawy, który podczas "PiGi" występował po raz pierwszy, otrzymał Złotą Świnię, a więc najważniejszą nagrodę, a także Publiczną Świnię. - Jestem zaskoczony. Dostałem świnię publiczności i myślałem, że na tym się skończy - mówił chwilę po odebraniu nagród Pałaszewski. - Zwykle się mówi, że dyskusje jury są burzliwe, tym razem było łatwo. Okazało się, że wszyscy mieliśmy wytypowanego lidera. Ustalaliśmy kto będzie na drugim i trzecim miejscu. Zwycięzca został wybrany jednogłośnie - powiedział nam Daniel Rutkowski, dziennikarz RMG, który zasiadł w jury.

Paweł Pałaszewski na scenie parodiował znane osobistości, między innymi polityków -  Lecha Wałęsę czy Donalda Tuska, ale także bohaterów Włatców Móch. - Zawsze można liczyć na odbiór takiego humoru jaki przedstawiałem, czyli parodii - dodawał P. Pałaszewski. A skąd u niego pomysł na tego typu kabaret? - Najlepiej mieć to po rodzicach, którzy umieją naśladować głosy. Oni nie robili tego nigdy na scenie, ale amatorsko na studiach sobie parodiowali - wyjaśnił zwycięzca siódmej edycji przeglądu. - Moją przewagą jest to, że jestem sam na scenie. Trzeba przyjechać i zrobić dobrze swoją robotę. Trzeba jechać i myśleć o tym, że może uda się zdobyć jakieś wyróżnienie - to recepta na sukces reprezentanta Szprotawy.

Wszyscy obecni w teatrze podkreślali przede wszystkim, że poziom tegorocznego festiwalu był wysoki. - Powiem szczerze, że zawsze się dobrze bawię, ale od czasu do czasu zdarzały się przeglądy, że ten poziom był bardzo zróżnicowany - od super śmiechu po negatywne zaskoczenia. Tym razem tego nie było. Bardzo wysoki poziom, wyjątkowo wysoki poziom. Bawiłem się świetnie, popłakałem się na większości występów - mówił D. Rutkowski.

Siódmy rok przyniósł najwięcej kabaretów, co także ucieszyło organizatorów. Na szczęście ilość i jakość poszły tym razem w parze, co podkreślił Daniel Rutkowski. - Ilość nie zawsze musi iść w jakość. Tutaj była i ilość i jakość. To był fantastyczny wieczór. Trzeba uważać na moment, kiedy zaproszenia się rozchodzą. Mam zawsze wiele telefonów od znajomych, którzy pytają czy wiem od kiedy będą wejściówki do nabycia. To o czymś świadczy. "PiGi" ma już swoją historię i będzie miał ją coraz lepszą. Nasz przegląd idzie do góry. Mamy obok dobrych sąsiadów z Zielonej Góry, myślę że możemy w Gorzowie zrobić też coś fajnego jeśli chodzi o kabarety - tłumaczył przedstawiciel jury.

W tym roku po kilku latach przerwy ponownie na deskach teatru zaprezentował się przedstawiciel gospodarzy. Mikołaj Kwiatkowski wziął udział w przeglądzie po raz pierwszy. Tym razem nagrody nie zdobył, jednak cieszy sam fakt, iż ponownie w konkursie udział wziął gorzowianin. - Czekam na to, żeby gorzowskie kabarety się pojawiły. Był tym razem chłopak z Gorzowa. Nie wygrał, ale niech się uczy. Zachęcamy innych gorzowian, żeby próbowali innych rozśmieszać. Śmiech to zdrowie. Musimy się śmiać w tych trudnych czasach jak najwięcej - zakończył D.Rutkowski.

Cały przegląd zwieńczył występ gwiazdy, a w tym roku był nią Kabaret Świerszczychrząszcz. Po ich występie ponownie na scenie pojawił się zwycięzca. Paweł Pałaszewski na sam koniec dodał, że wygrane nagrody dedykuje Kabaretowi Fachofcy z Zielonej Góry, którego członkowie w ostatnich dniach mieli wypadek wracając z jednego z występów.

Nagrody VII Przeglądu Kabaretów Studenckich "PiGi":

Złota Świnia: Paweł Pałaszewski

Srebrna Świnia: Kabaret Zmarnowany Potencjał

Brązowa Świnia: Kabaret Jesteś.My

Publiczna Świnia: Paweł Pałaszewski

Dawid Lis

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości