Przed meczem remis z ekipą Wójcik Meble-Techtrans Elbląg uznalibyśmy za porażkę, jednak z przebiegu całego spotkania ten jeden punkt jest dla nas zwycięstwem.
Gorzowianie nieźle weszli w spotkanie. Przez pierwsze 20. minut nasza gra wyglądała całkiem nieźle. Wpływ na to mógł mieć fakt, że elblążanie bardzo późno przyjechali do Deszczna. Później jednak z minuty na minutę grali coraz lepiej, a my graliśmy coraz gorzej, gubiąc się często w ataku. - Gra nam się po prostu dziś nie kleiła - stwierdził żegnający się dziś z GSPR Robert Kieliba. Sam zawodnik tego ostatniego meczu w barwach naszego zespołu nie będzie wspominał dobrze. W końcówce w dwóch akcjach zdarzyły mu się w ataku juniorskie błędy.
Większość osób, które oglądały dzisiejsze spotkanie przy stanie 15:21 spodziewało się że jest już po meczu. Gorzowianie jednak przyzwyczaili nas do tego, że się nie poddają. Nawet, gdy w grze przeszkadzają nam sędziowie. Para Szymon Biegajski i Cezary Kulesza w tym sezonie „gwizdała” nam już czterokrotnie i zawsze były jakieś pretensje do ich pracy. Szczypiorniści GSPR na dwie minuty przed końcem zdołali jednak doprowadzić do remisu 29:29. Mimo szans z obu stron wynik nie uległ już zmianie i oba zespoły podzieliły się punktami.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie nasze pomeczowe rozmowy z trenerami i zawodnikami obu ekip. W zakładce Relacje zamieściliśmy natomiast zapis naszej relacji live.