- Czuję się trochę jak indyk, jak danie główne tej konferencji prasowej - rzucił na wstępnie do dziennikarzy wiceprezydent Tadeusz Tomasik. - Jestem zdziwiony tak dużym zainteresowaniem mediów - dodał, po czym ogłosił swoją rezygnację. Tomasik podjął decyzję o odejściu z magistratu na własne życzenie. - Wiceprezydentem będę jeszcze do końca marca, później zmieniam miejsce pracy - tłumaczył. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Tadeusz Tomasik po odejściu z urzędu będzie pracował w gorzowskiej firmie Impuls.
Prezydent Tadeusz Jędrzejczak, który również był obecny na konferencji przyznał, że żałuje odejścia swojego zastępcy. - Nikomu nie zabraniam odchodzić, ale wiceprezydent Tomasik wykonał olbrzymią pracę dla miasta i żałuję, że odchodzi.
Z ust Jędrzejczaka nie padły jednak oczekiwane słowa, odnośnie tego kto zastąpi Tomasika. - Z nikim jeszcze nie rozmawiałem. Jeszcze nie wiadomo kto będzie wiceprezydentem, wszystko w swoim czasie - powiedział.
Gdy prezydenta nie było już na konferencji (wyszedł wcześniej na umówione spotkanie) Tomasik przyznał: - Inaczej niż prezydent Jędrzejczak patrzyłem na kolejność wykonywania miejskich inwestycji, filharmonię można było robić później, bo to nie jest główna potrzeba gorzowian - tłumaczył Tomasik i zapewniał, że mimo swojego odejścia nie jest z prezydentem w konflikcie.
Zdania radnych na temat odejścia wiceprezydenta są podzielone. - Tomasik jest inteligentnym człowiekiem. Kiedy zorientował się w co wdepnął stwierdził, że nie chce dołączyć do ludzi, którzy mają wyroki. Podjął rozsądną decyzję, ale dziwię się, że w ogóle przyjął propozycję prezydenta Jędrzejczaka - uważa Sebastian Pieńkowski z PiS.
Z kolei Robert Surowiec, radny PO chwali sobie współpracę z odchodzącym wiceprezydentem. - Bardzo dobrze mi się pracowało, zawsze miał czas i szczerze informował w jakim stanie są miejskie inwestycje czy sprawy miasta – uważa Surowiec i dodaje, że rezygnacja Tomasika może mieć drugie dno. - Jest coś na rzeczy, bo już od kilku dni mówiło się o konflikcie odchodzącego wiceprezydenta z Tadeuszem Jędrzejczakiem. Być może to wynik tego konfliktu - sugeruje radny Platformy.
- Żałuję, że odchodzi - mówi Jakub Derech-Krzycki z klubu Nadzieja dla Gorzowa. - Szkoda, że sektor publiczny nie może zapewnić tak atrakcyjnych warunków pracy jak biznes. Wtedy fachowcy rzadziej odchodziliby z magistratu - dodaje Krzycki i uważa, że trudno będzie znaleźć dobrego kontynuatora po Tadeuszu Tomasiku. Radny klubu zwraca też uwagę, że przyczyną rezygnacji Tomasika może być funkcjonowanie samorządów i... radni, którzy są trudnym partnerem.
Jan Kaczanowski, wiceprzewodniczący Rady Miasta z SLD tłumaczy, że odejście Tomasika to dla niego wielkie zaskoczenie. - Znam go doskonale. To pracowity, kompetentny i odpowiedzialny człowiek. Jeśli podjął tak ostateczną decyzję, to być może w tej sprawie jest jakieś drugie dno - uważa Kaczanowski.
Tadeusz Tomasik został powołany na zastępcę prezydenta Gorzowa 15 lutego ub. roku. Zastąpił na tym stanowisku Urszulę Stolarską. Podlegały mu sprawy dróg, transportu publicznego, inwestycji, komunikacji, gospodarki komunalnej, majątku i działalności gospodarczej.
Wcześniej pełnił społecznie funkcję pełnomocnika prezydenta ds. finansowych. Kierował też gorzowskim oddziałem Banku Handlowego i był szefem Lubuskiej Regionalnej Kasy Chorych.
Łukasz Chwiłka
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Koncert w Świetle Tysiąca Świec
21 grudnia 2025
kup bilet |
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |