Do naszej redakcji zgłosił się czytelnik, którego syn jest uczniem Gimnazjum Sportowego nr 2 działającego w ramach Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących. Mężczyzna uważa, że dzieci uczęszczające do klasy o profilu piłki nożnej odbywają zbyt mała ilość sparingów. Postanowiliśmy zbadać sprawę.
Rodzic, który poprosił nas o anonimowość uważa, że w popularnym "Chemiku" przykłada się zbyt małą wagę do rozgrywek międzyszkolnych. - Mój syn chodzi do klasy o profilu piłki nożnej. Odbywają się co prawda dodatkowe lekcje wychowania fizycznego, treningi. Za mało jest jednak springów. Nie myślę o jakiejś lidze, bo do tego potrzeba profesjonalnego boiska. Mamy jednak Orlika i warto z niego bardziej korzystać, odbywać mecze z innymi szkołami. Próby rozmowy z władzami placówki nie przynoszą skutku, dyrekcja wymiguje się od tematu a sprawy nikt nie pilotuje - usłyszeliśmy od naszego czytelnika.
Czy sternicy ZSTiO faktycznie, mówiąc kolokwialnie, "olewają" młodych piłkarzy? Rozmawialiśmy na ten temat z wicedyrektor Marleną Młynarczyk.
- Chciałabym podkreślić, że nasze Gimnazjum Sportowe nr 2 działa dopiero trzeci rok. Natomiast Ośrodek Szkolenia Sportowego dla chłopców w zakresie piłki nożnej funkcjonuje dopiero półtora roku. W ramach lekcji młodzież realizuje 10 godzin zajęć sportowych, w tym cztery godziny zajęć ogólnorozwojowych i sześć godzin ukierunkowujących na piłkę nożną. Oprócz tego chłopcy w ośrodku szkoleniowym mają dwie godziny treningów dodatkowo - mówi wicedyrektor.
Uczniowie Gimnazjum Sportowego nr 2 brali m.in. udział w międzyszkolnym turnieju z okazji 60-lecia ZSTiO, zimowym turnieju piłki halowej w Różankach, halowym turnieju o Puchar Dyrektora Zespołu Szkół Budowlanych czy meczu kontrolnym z OSSM w Zielonej Górze. Do tego młodzi piłkarze z Czereśniowej rokrocznie walczą w halowym turnieju o Puchar Prezesa OZPN Gorzów w Witnicy, turnieju o Puchar Dyrektora ZSTiO, Ogólnopolskim Turnieju Coca-Cola Cup i gorzowskiej spartakiadzie piątek piłkarskich.
Do końca bieżącego roku szkolnego zaplanowano ponadto organizację turnieju szkół gimnazjalnych "Pożegnanie Wakacji" i udział w czterech meczach sparingowych, a także kolejny mecz kontrolny z OSSM w Zielonej Górze.
W ramach działalności OSS odbyły się dwa obozy: w Mrzeżynie (podczas którego odbywały się mecze sparingowe z miejscowym klubem Orzeł Mrzeżyno) oraz Szklarskiej Porębie.
Władze "Chemika" zwracają jednak uwagę na brak wystarczającej ilości funduszy. Chociażby niezbędne sprzęt i ubiór wymagają systematycznych nakładów finansowych. A jako ZSTiO, w ramach którego funkcjonuje Gimnazjum Sportowe, placówka nie otrzymuje żadnych dodatkowych środków finansowych. Fundusze, które przeznaczone są na różnego rodzaju zajęcia i dożywianie młodzieży są związane z funkcjonowaniem Ośrodka Szkolenia Sportowego. Tu wsparcie zapewnia Polski Związek Piłki Nożnej. - OSS jest dofinansowywany, ale bardzo duża część tych środków jest przeznaczana na dożywianie młodzieży - mówi Młynarczyk.
Szkolenie młodzieży pod kątem piłki nożnej w "Chemiku" nie stoi jednak na przegranej pozycji. W ostatnim czasie odbyło się spotkanie założycielskie Stowarzyszenia UKS Chemik Sport Akademia. Jego głównym celem jest wychwytywanie młodzieży uzdolnionej w zakresie piłki nożnej. W ramach swojej działalności stowarzyszenie będzie pozyskiwało środki i organizowało sparingi dla chłopców z gimnazjum i liceum. Ponadto szkoła na dodatkowe środki finansowe z puli Ministerstwa Sportu może liczyć we wrześniu. Nie można więc powiedzieć, że dyrekcja siedzi z założonymi rękami.
- W maju chcemy zorganizować imprezę pod hasłem "Sport bez granic". Będzie to turniej piłki nożnej dziewcząt i chłopców w wieku gimnazjalnym, chcemy włączyć w te działania również młodzież spoza granic Polski. Podejmujemy więc różne działania mające na celu rozwijanie umiejętności naszej młodzieży. Jesteśmy dopiero na początku drogi, rozwijamy się. A w każdej działalności jest teraz dziura finansowa. Wszystkie instytucje powołują się w tej chwili na kryzys. Małymi kroczkami chcemy dochodzić do wielkich sukcesów. Staramy się, by młodzież jak najczęściej odbywała mecze, jednak pamiętajmy, że jest to gimnazjum i dzieci te realizują normalny program kształcenia. Młodzieniec musi rozwijać swoje umiejętności, ale nie może zapominać o nauce - kończy wicedyrektor ZSTiO.