• Dziś /-1°
  • Jutro /1°
Wiadomości

Przydałoby się przełamanie

3 grudnia 2010, 12:49
fot. Bartosz Zakrzewski
Pięć ostatnich spotkań szczypiornistów AZS AWF Gorzów kończyło się bez punktowej zdobyczy. To zepchnęło nas do strefy spadkowej. - Do końca roku musimy zdobyć cztery punkty - stwierdził Dariusz Molski.

Gorzowianie po niezłej pierwszej części sezonu końcówkę pierwszej rundy zawalili. Siedem punktów w ligowej tabeli daje nam dopiero 11. miejsce. Awans do fazy play off oddala nam się z każdą kolejną porażką. Teraz musimy się skupić na zdobywaniu kolejnych punktów, aby w decydującej o pozostaniu w PGNiG Superlidze fazie sezonu mieć jakąś przewagę nad pozostałymi ekipami. - Łatwo nie będzie nigdzie, ale my nie mamy teraz innego wyjścia jak wygrywać. Chcąc realnie myśleć o utrzymaniu się musimy do końca roku zdobyć cztery punkty. Nie będzie to na pewno łatwe, ale nie jest to niewykonalne - powiedział nam szkoleniowiec AZS AWF Dariusz Molski.

Największym problemem trenera Molskiego jest brak w składzie Filipa Kliszczyka. Nasz zawodnik przechodzi kolejne badania i wciąż nie do końca wiadomo co mu dolega. Być może dopiero badanie rezonansem magnetycznym da odpowiedź na to pytanie. W zespole naszego najbliższego rywala do składu wraca zmagający się ostatnio z przepukliną Michał Waszkiewicz. W pierwszym meczu obu zespołów zdobył on dla MMTSu cztery bramki.

Początek sobotniego spotkania w hali widowiskowo-sportowej Kwidzyńskiego Centrum Sportu i Rekreacji o godzinie 17.00. Z meczu przeprowadzimy bezpośrednią relacje do której link znajdziecie w zakładce Relacje oraz na stronie głównej. W zakładce Multimedia możecie natomiast posłuchać naszej rozmowy z trenerem Molskim.

Radosław Łogusz

Multimedia

  • Dariusz Molski (trener AZS AWF)


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości