Cel przed rozpoczęciem turnieju półfinałowego był jeden, wygrać go. Gorzowianki jak się okazało nie miały z tym żadnego problemu. Jedyne co martwi to uraz Beaty Jaworskiej.
W pierwszym meczu ostatniego dnia turnieju zgodnie z przewidywaniami drużyną MKK Sokołów S.A. Sokołów Podlaski pewnie pokonała SKF JURA BASKET Zabierzów i zapewniła sobie awans do turnieju finałowego.
W drugim spotkaniu gorzowianki spotkały się z RMSK Rybnik. Samo spotkanie nie obfitowało w emocje. Koszykarki AZS PWSZ Gorzów prowadzenie objęły w 11 sekundzie i nie oddały go do ostatniej syreny. Z minuty na minutę je tylko powiększając. Najjaśniejszymi punktami naszego zespołu były Katarzyna Jaworska, która zdobyła 25 punktów i Magdalena Szajtauer, która zebrała aż 24 piłki. Najlepszą zawodniczką turnieju wybrana została natomiast Klaudia Czarnodolska.
Teraz przed gorzowiankami turniej finałowy, który odbędzie się w dniach 22-26 lutego. Najprawdopodobniej gospodarzem będzie Gdynia. W naszej ekipie spore obawy są co do stanu zdrowia Beaty Jaworskiej. Zawodniczka upadła na parkiet podczas spotkania z Sokołowem Podlaskim i już nie pojawiła się na parkiecie. - Sporo pracy przed naszym sztabem medycznym, bo wszyscy wiemy jak ważna to dla nas zawodniczka - powiedział nam szkoleniowiec AZS PWSZ Robert Pieczyrak.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie naszą całą rozmowę z gorzowskim trenerem.