Piłkarze Stilonu Gorzów przegrali w dzisiejszym sparingu 2:3. Rywalem gorzowian była trzecioligowa drużyna Polonii Leszno. Mecz odbył się na zaśnieżonej płycie boiska w Międzyrzeczu.
W Międzyrzeczu warunki do grania były ciężkie. Padający z rana śnieg pokrył całe boisko białym puchem. Na płycie ze sztuczną nawierzchnią panują specyficzne warunki ze względu na wymiary pola gry.
Spotkanie rozpoczęli wyśmienicie gorzowianie. Już w pierwszej minucie na dobrej pozycji znalazł się Jakub Ryżyk, który nie zmarnował okazji dając prowadzenie swojemu zespołowi. Drużyna z Leszna szybko zabrała się za odrabianie strat. Po dziesięciu minutach wyrównał Igor Wons. Chwilę później piłkarze Polonii objęli prowadzenie. Marcos da Silva uderzył w słupek, jednak piłka trafiła pod nogi Krzysztofa Krawczyka, który trafił do pustej bramki. W 23. minucie było już 1:3. Ponownie po strzale z daleka piłka trafiła w słupek bramki bronionej przez Mirosława Dębca, futbolówka trafiła do Wonsa, który podwyższył wynik. Tuż przed przerwą bramkę kontaktową zdobyli piłkarze Stilonu. W polu karnym sfaulowany został Ryżyk, sędzia w tej sytuacji podyktował rzut karny. Bez problemu wykorzystał tę szansę Adam Więckowski. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 3:2 dla Polonii.
W drugiej połowie trener Tomaż Jeż dokonał kilku zmian w składzie. W 53. minucie na pozycję sam na sam wychodził Rafał Cipiński, którego ostatecznie uprzedził bramkarz gości. W 66. minucie dobrą obroną popisał sie Michał Młynarczyk. Sześć minut później po rzucie rożnym tuż obok bramki uderzył głową Adrian Wieczorek. Pięć minut przed końcem po odegraniu Cipińskiego, Adam Baniewicz próbował zaskoczyć bramkarza Polonii strzałem z piętnastu metrów. Druga część spotkania nie przyniosła zmiany rezultatu i spotkanie zakończyło się porażką Stilonu 2:3.
Drużyna Stilonu rozegrała dobre spotkanie. W pierwszej części gry lekką przewagę mieli piłkarze Polonii. W drugiej połowie gorzowianie skutecznie zaprezentowali się na środku pola. - Zawodnicy wykonali założenia taktyczne. Kolejna jednostka treningowa odbyta. Były dobre i złe momenty gry. Testowaliśmy nowe ustawienie. Jeszcze dużo pracy przed nami - powiedział po meczu Tomasz Jeż, szkoleniowiec Stilonu.
W zakładce Multimedia znajdują się wypowiedzi trenerów oraz zawodnika.