Oba zespoły przed tym spotkaniem miały wiele do udowodnienia. Słubiczanie chcieli wreszcie zdobyć jakieś punkty, a zawodnicy z Bydgoszczy zmazać plamę po remisie z Lechią Zielona Góra. Od początku spotkania strona przeważającą byli gospodarze, jednak dobra obrona naszych zawodników nie pozwoliła piłkarzom Zawiszy zdobyć bramki. Na chwilę przed przerwą na trybuny za krytykowanie decyzji sędziowskich odesłany został trener gospodarzy Maciej Mularski.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Nasi starali się co prawda konstruować akcję ofensywne, ale nie dały one efektu w postaci bramki. W doliczonym czasie gry piłkę w bramce strzeżonej Damiana Mateli umieścił Jakub Bojas, jednak sędzia odgwizdał spalonego i bramki nie uznał. - Ten remis był nam potrzebny już od kilku meczy, aby moi chłopcy uwierzyli, że potrafią grac w piłkę. Mamy nadzieję, że ten mecz da nam wreszcie przełamanie - powiedział po meczu na antenie Radia Zachód szkoleniowiec Polonii.
Zawisza Bydgoszcz - Polonia Słubice 0:0 (0:0)
Zawisza: Witan, Juszkiewicz, Jankowski, Dąbrowski, Cuper, Galdino, Maziarz, Tabaczyński ( P.Kanik 69'), Klofik (Piętka 69'), Wójcicki, Szal (Bojas 78')
Polonia: Matela, Kurant, Gaca, Więckowski, Klimczak (Charzewski 48'), Bebeto, Szyszka, Skokowski, Bejuk, Posmyk, Marciniak
Radosław Łogusz / fot. Sławomir Tomusiak
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |