Zima to okres, w którym kluby żużlowe kompletują skład oraz intensywnie przygotowują się do kolejnych rozgrywek. Nie inaczej jest w Stali Gorzów. Podopieczni Piotra Palucha są już w połowie przedsezonowych przygotowań.
Obecnie zawodnicy gorzowskiej Stali pod okiem trenera Piotra Palucha skupiają się na pracy nad wytrzymałością oraz siłą. - Wszystko idzie bez zarzutu. Trenujemy od grudnia. Teraz pracujemy nad wytrzymałością i siłą, później zajmiemy się szybkością - powiedział nam "Bolo". A nad czym dokładniej pracują żółto-niebiescy? - Teraz mamy stacje interwałowe związane z siłą nóg, obręczy barkowej i rąk. Inaczej wytrzymałość ogólna - dodał trener Stali Gorzów.
W treningach z Piotrem Paluchem biorą udział przede wszystkim juniorzy. A jak wyglądają przygotowania zagranicznych zawodników Stali, a więc Mateja Zagara, Nielsa Kristiana Iversena oraz Michaela Jepsena Jensena? - Cały czas jestem z nimi w kontakcie. Zagar schudł 3 kg. Przygotowuje się u siebie. Był na testach. Miał bardzo dobre wyniki testów, o niego jestem spokojny. Iversen także przesyła nam swoje relacje z przygotowań. Ma swojego trenera i cały czas współpracuje z nim. Jensen po operacji więzadeł krzyżowych zaczął od 1 stycznia także będzie też przygotowany do marca na sto procent - opowiedział nam szkoleniowiec gorzowskiego zespołu.
Tomasz Gollob, Krzysztof Kasprzak oraz Artur Mroczka to także zawodnicy Stali, którzy przygotowują się indywidualnie. - Rozmawiałem z Krzysztofem Kasprzakiem, ma zajęcia cztery razy w tygodniu, czasami nawet częściej. Mroczka także u siebie trenuje. Byli na testach i wypadli bardzo przyzwoicie - powiedział P. Paluch. W tym roku najprawdopodobniej gorzowianie nie wyjadą na obóz w czasie przygotowań. - Miał być obóz, ale doszliśmy do wniosku, że nigdzie nie wyjeżdżamy. Spotkamy się przed okresem treningowym na krótkim obozie integracyjnym i później wkraczamy na tor - dodał trener żółto-niebieskich.
W marcu zawodnicy Stali Gorzów zmierzą się z trzema rywalami w sparingach. Zaplanowano sześć spotkań kontrolnych. - Wybrałem w porozumieniu z innymi trenerami dwóch rywali ekstraligowych. Unia Leszno jest bardzo dobrym zespołem. Beniaminek z Gdańska jest też dobrym przeciwnikiem. Pojedziemy mecz i rewanż. U nich nasi zawodnicy rzadko się pojawiali na tym torze. Na samym końcu Gniezno, żeby rozwinąć skrzydła na innym przeciwniku - wyjaśnił Piotr Paluch. Trener żużlowców z Gorzowa zaznacza jednak, że rzadko zdarza się, aby wszystkie mecze się odbyły. - Jak odjedziemy 3-4 spotkania to będzie super. Wiadomo jaka jest pogoda w marcu - zakończył "Bolo".
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie całą naszą rozmowę z trenerem Piotrem Paluchem.