Niestety nie mamy dobrych wieści dla fanów żeńskiego basketu w Gorzowie. Wszystko wskazuje na to, że gorzowskie koszykarki będą kończyły sezon w zestawieniu, w jakim obecnie prezentują się na ligowych parkietach.
Informowaliśmy w ubiegły weekend o tym, że z zespołem trenuje Aleksandra Drzewińska. Koszykarce kontrakt z poznańską INEĄ wygasł z końcem roku. Wydawało się, że może to być znak, iż gorzowski klub wzmocni była reprezentantka AZS-u. Okazuje się jednak, że Drzewińska w niedzielę wystąpiła po raz kolejny w barwach INEI. Jak się dowiedzieliśmy zawodniczka związała się umową z zespołem z Wielkopolski do końca sezonu. - Wiadomo, że żeby podpisać kontrakt z Olą musieliśmy spełnić warunek rozwiązania kontraktu z Chiomą. Ola widocznie nie mogła dłużej czekać i podpisała kontrakt w Poznaniu - powiedział nam Dariusz Maciejewski, trener KSSSE AZS PWSZ.
Drzewińska po kontuzji kolana i długiej przerwie od koszykówki zaprezentowała się poznańskiej publiczności w derbach stolicy Wielkopolski. Koszykarka INEI spędziła na parkiecie ponad 15 minut, zdobywając w tym czasie trzy oczka, zbierając jedną piłkę, popełniając trzy faule oraz tracąc pięć piłek.
Co w związku z Chiomą Nnamaką? Pisaliśmy także o tym, że Szwedka brała udział w treningach jednego z klubów miejscowej ligi. - Wiem od agenta, że zgłaszał się klub z Hiszpanii i Szwecji - zdradził D. Maciejewski. Zarząd gorzowskiego klubu wciąż pracuje nad rozwiązaniem umowy z Nnamaką. - Bardziej prawdopodobne jest to, że będzie to Szwecja - zakończył szkoleniowiec akademiczek na temat swojej podopiecznej.
Dodajmy, że okres transferowy trwa do końca stycznia. Do tego czasu KSSSE AZS PWSZ chce rozwiązać umowę z Nnamaką. Wszystko jednak wskazuje na to, że żadna nowa zawodniczka nie wzmocni gorzowskiego zespołu. Obecnie akademiczki zajmują szóstą lokatę w tabeli i cały czas walczą o pewne miejsce w fazie play-off.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie całą wypowiedź trenera Dariusza Maciejewskiego.