Drużyna GSPR wzięła dziś udział w turniej w Wągrowcu. Szybki turniej trzech zespołów zakończyli dwoma przegranymi, jednak szkoleniowiec gorzowian jest zadowolony z gry swojej ekipy.
W pierwszym meczu gorzowianie zmierzyli się z gospodarzami turnieju. Będąca na siódmej pozycji w PGNiG Superlidze Nielba Wągrowiec pokonała GSPR 35:25. Do przerwy miejscowi prowadzili różnicą sześciu bramek, którą powiększyli do dziesięciu na zakończenie pojedynku. Drugi pojedynek również zakończył się porażką. Silniejszym okazał się zespół Pogoni Szczecin, który jest liderem naszej grupy pierwszej ligi. - Graliśmy mecz po meczu. Ten turniej bardziej traktujemy jako spotkania kontrolne - mówi Paweł Kaniowski, trener GSPR-u.
Turniej w Wągrowcu jest jednym z elementów przygotowań do wznowienia rozgrywek pierwszej ligi. - Mieliśmy dużo fragmentów dobrej gry w obronie. Bardzo dobrze spisywali się bramkarze. Przeciwnicy byli dzisiaj wymagający. Wyniki mają w tym momencie mniejsze znaczenie - dodaje P. Kaniowski.
Gorzowianie ligowe emocje rozpoczną od meczu z Pogonią na wyjeździe. W dzisiejszej rywalizacji lepsi byli szczecinianie. Czy po zebraniu doświadczenia w rywalizacji z tym zespołem GSPR będzie w stanie wygrać pojedynek w Szczecinie? Odpowiedź na to pytanie poznamy 28. stycznia po zakończeniu spotkania.