Koszykarki KSSSE AZS PWSZ w dzisiejszym spotkaniu Pucharu Polski przegrały we własnej hali. Akademiczki były lepsze do przerwy, a o porażce zadecydowała przede wszystkim trzecia kwarta. Energa Toruń gra dalej w Pucharze Polski.
Od samego początku podopieczne Elmedina Omanica starały się wypracować sobie przewagę. W pierwszej kwarcie zawodniczki obu ekip oddały pięć celnych rzutów z dystansu. Trzy padły łupem Energii, z czego dwa to próby Jazmine Sepulvedy. Po stronie akademiczek z daleka trafiały Agnieszka Kaczmarczyk oraz Allison Smalley.
W meczu Pucharu Polskie oba zespoły postawiły przede wszystkim na grę ofensywną. Niemal cały czas zawodniczki grały akcja za akcję, często jednak były to próby nieskuteczne. Momentami gra obu drużyn była chaotyczna, wiele strat, wiele błędów. Z drugiej strony taki sposób gry powodował przechwyty, a w tym fragmencie skuteczna była Agnieszka Skobel. Często ta zawodniczka także zdobywała punkty w kontrze, bądź po własnym przechwycie.
Do przerwy gorzowianki dobrze prezentowały się w ataku, co pozwoliło naszym koszykarkom wyjść na prowadzenie. Po przerwie wiele problemów akademiczkom sprawiła Jelena Maksimovic, która niemal w każdej akcji zdobywała punkty spod kosza. Nasze zawodniczki nie były w stanie jej zatrzymać. Do tego trójki dorzucały pozostałe zawodniczki Energi, a dobry fragment meczu rozegrała Leah Metcalf, która w sumie zdobyła 12 punktów w cały meczu.
W ostatnich dziesięciu minutach w zespole gospodyń na parkiecie pojawiały się młode zawodniczki. Największy aplauz otrzymała Agata Chaliburda, która do grania powróciła po kontuzji kolana. W meczu Pucharu Polski zdołała zdobyć siedem oczek. Kibiców natomiast ucieszyła końcowa syrena, a dokładnie akcja, która równą z nią się zakończyła. Bardzo dobre rozegranie zespołu, dogranie Smalley pod kosz, a tam Magdalena Szajtauer wykończyła akcję.
Najskuteczniejszą zawodniczką w całym meczu była Maksimovic, która na swoim koncie zapisała 26 punktów. W ekipie gorzowianek najlepsza była Agnieszka Skobel, która zdobyła 17 punktów. Katarzynki z Torunia podczas całego spotkania oddały 31 rzutów z dystansu, z czego 9 było celnych. Obie ekipy mają niemal taką samą ilość zbiórek, jednak torunianki zebrały więcej piłek w ataku.
Konferencja po meczu odbywała się jeszcze w czasie trwania meczu Mistrzostw Europy w piłce ręcznej. W tym momencie Polacy ogrywali Słowaków. - Po pierwsze chcę pogratulować kadrze Polskiej wygranego meczu - rozpoczął konferencję Elmedin Omanic, trener gości.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie pomeczowe wypowiedzi trenerów oraz zawodniczek. W zakładce Relacje znajduje się link do naszej relacji live z tego pojedynku.