Gorzowskie koszykarki skutecznie rozpoczęły nowy rok we własnej hali. Akademiczki pokonały dzisiaj Odrę Brzeg, co przybliża je do pozostania w czołowej ósemce. W tym pojedynku zaważyła przede wszystkim bardzo dobra gra w pierwszej połowie.
Lepiej rozpoczęły mecz przyjezdne. Najpierw Jessica Starling, następnie Justyna Daniel trafiały do kosza naszych zawodniczek z dystansu. Początkowo to zaskoczyło akademiczki, które swoje punkty zdobywały przede wszystkim po rzutach osobistych. Grę w swoje ręce wzięła Allison Smalley, która albo zdobywała punkty albo bardzo dokładnie dogrywa do swoich koleżanek pod kosz.
Gorzowianki bardzo mocno grały w defensywie. W pewnym momencie atakowały swoje rywalki już pod ich koszem, przez co zawodniczki Dariusza Maciejewskiego zapisywały na swoim koncie sporo przechwytów. Skutecznie pod koszem grała Paris Johnson, która dobrze wykorzystywała dogrania koleżanek. Akademiczki do przerwy prowadziły już piętnastoma punktami i nic nie wskazywało na to, żeby mogły mieć problemy z wygraniem tego pojedynku.
Drugą połowę nieco lepiej zaczęły koszykarki Odry Brzeg, które zmniejszyły przewagę gospodyń do dziewięciu oczek. Szybko jednak odpowiedziały Smalley, rzutem za trzy, oraz Johnson spod kosza. Ostatnie dziesięć minut to nieco słabsza postawa gorzowianek w obronie, przez co Starling oraz Marta Żyłczyńska z łatwością wchodziły pod kosz akademiczek. W końcówce gra błędów z obu stron, ale ostatecznie to nasze koszykarki mogły cieszyć się z wygranej. - Chciałam pogratulować zespołowi z Gorzowa zwycięstwa i myślę, że skończę na tym - tylko tyle na pomeczowej konferencji powiedziała Natalia Małaszewska.
W ostatniej minucie w ekipie gorzowianek zadebiutowały w rozgrywkach Ford Germaz Ekstraklasy Natalia Sobek oraz Magdalena Szajtauer.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie pomeczowe wypowiedzi. W zakładce Relacje znajduje się link do naszej relacji live z tego pojedynku.