Tadeusz Jędrzejczak i Elżbieta Polak (fot. www.lubuskie.pl)
Marszałek województwa i prezydent Gorzowa w czwartek wspólnie debatowali o nieruchomościach i centrum onkologii.
- Zaprosiłam prezydenta Gorzowa na spotkanie, żeby zweryfikować nasze stanowiska w sprawie zagospodarowania nieruchomości przy ul. Warszawskiej. Chcę jednoznacznie poinformować, że zarząd województwa nie przekaże obiektu szpitalowi. Czym innym natomiast jest sprawa powstania centrum onkologicznego w Gorzowie - powiedziała marszałek Elżbieta Polak po spotkaniu z prezydentem Tadeuszem Jędrzejczakiem.
Z uwagi na niejasności, jakie powstały w związku z propozycją Tadeusza Jędrzejczaka odnośnie zagospodarowania nieruchomości przy ul. Warszawskiej, marszałek Elżbieta Polak zaprosiła prezydenta na spotkanie. - Taka rozmowa była bardzo potrzebna. Współpracujemy od lat, potrafimy rozwiązywać problemy. Zweryfikowaliśmy nasze stanowiska w kwestii obiektu przy ul. Warszawskiej. Nieruchomość jest naszą troską od lat. Zarząd województwa nie przekaże jej szpitalowi. Przede wszystkim ze względu na obecną sytuację w lecznicy. Szpital nie sprosta tak dużej inwestycji. Jednostka ma własne problemy, wielomilionowy dług i na koniec października ujemny wynik finansowy. Nie mam mowy o dokładaniu zadań szpitalowi - powiedziała marszałek Elżbieta Polak podczas spotkania z dziennikarzami. Podkreśliła, że czym innym jest sprawa utworzenia centrum onkologii w Gorzowie. - Samorząd wojewódzki jest za rozwijaniem opieki onkologicznej w regionie. To bardzo wrażliwy społecznie temat. O opinię poprosiliśmy również krajowego konsultanta ds. onkologii, który potwierdził, że powstanie radioterapii w Gorzowie jest możliwe, ale w ścisłej współpracy z zielonogórskim ośrodkiem. Zaznaczył też, że musiałaby to być placówka publiczna - dodała marszałek.
Tadeusz Jędrzejczak powiedział, że gorzowski magistrat nie ubiegał się o nieruchomość w rozumieniu ustawy o gospodarce nieruchomościami. - Natomiast temat powstania centrum onkologicznego jest zbyt świeży. Nie mamy jeszcze biznesplanu, nie znamy szczegółów. Stąd spotkanie z zarządem. Potrzebujemy co najmniej kilku miesięcy, żeby posiąść wiedzę na temat ewentualnych nakładów finansowych, rynku, zapotrzebowania, możliwości podpisania kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Teraz jest za wcześnie, żeby mówić o konkretnej propozycji. Należy pamiętać o tym, że w Zielonej Górze istnieje Lubuski Ośrodek Onkologii, co również musimy brać pod uwagę. Poza tym należy zbadać migrację lubuskich pacjentów do ośrodków w innych województwach. Na pewno nie zrobimy nic, co byłoby absurdalne z ekonomicznego punktu widzenia - mówił prezydent Gorzowa.
W spotkaniu uczestniczył także dr Andrzej Rozmiarek, wojewódzki konsultant ds. onkologii, którego zdaniem jeden ośrodek tego typu w naszym województwie wystarczy: - Wstępna analiza danych pokazuje, że zielonogórski ośrodek jest w stanie objąć opieką onkologiczną całą populację województwa Lubuskiego. Staramy się dodatkowo o poprawienie warunków w zielonogórskim ośrodku, większą ilość łóżek, podniesienie jakości leczenia, skrócenie terminów oczekiwania na radioterapię, czy inne usługi medyczne.