Gorzowskie koszykarki już jutro rozpoczną zmagania ligowe. Na początek akademiczki udają się do Bydgoszczy, aby zmierzyć się z Artego. Niestety wiemy, że nasze zawodniczki rozpoczną nowy rok w osłabieniu, w przeciwieństwie do rywalek.
Jak już informowaliśmy na łamach naszego portalu do zespołu KSSSE AZS PWSZ nie powróciły dwie zawodniczki zagraniczne, Tatum Brown oraz Chioma Nnamaka, co oznacza, że po raz kolejny nowy rok nie zaczął się dla akademiczek najlepiej. - Przystępujemy do gry bez trzech zawodniczek - powiedział trener Dariusz Maciejewski. W przeciwieństwie do naszego zespołu Artego się wzmocniło. Do bydgoskiej ekipy dołączyła Malijka Djenebou Sissoko, która przeszła z Tęczy Leszno. - Chcemy wygrać, wykorzystać tę niedogodną sytuację w klubie gorzowskim, gdyż każde zwycięstwo jest dla nas bardzo ważne i potrzebujemy punktów, aby wejść do ósemki. Jeśli zatrzymamy szybki atak akademiczek oraz nie pozwolimy na wypracowanie dużej różnicy punktowej przez rywalki to wszystko jest możliwe - powiedziała nam Agnieszka Szott, zawodniczka Artego, na temat sobotniej rywalizacji.
Fakt osłabienia uniemożliwia walkę AZS-u o planowane cele. - W tej chwili redukujemy cele. Walczymy o przetrwanie koszykówki w Gorzowie - dodał szkoleniowiec trzeciego zespołu poprzednich rozgrywek. Obecnie gorzowianki plasują się na szóstej lokacie z ośmioma wygranymi. Rywalki z Bydgoszczy zajmują dziewiątą lokatę i tracą do akademiczek dwa oczka. - Mimo tego, że zła sytuacja finansowa Gorzowa spowodowała cięcia w postaci rozwiązania kontraktów z dwiema czołowymi zawodniczkami naszej ligi to jednak jest wciąż dobrze poukładany i zorganizowany zespół, w którym są takie indywidualności jak Agnieszka Skobel czy Agnieszka Kaczmarczyk. Znam troszkę trenera Maciejewskiego i na pewno przygotował drużynę bardzo dobrze do tego meczu nie tylko pod względem taktycznym ale również defensywy. Wierzę, że będzie to mecz walki - dodała była koszykarka AZS-u, obecnie broniąca barw Artego na temat akademiczek.
Mecz z Artego jest pierwszym po przerwie świąteczno-noworocznej i na pewno nie jest łatwo do takiego pojedynku się przygotować. - Na pewno będzie o tyle ciężkie, że musimy sobie poradzić w nowej sytuacji i mamy tylko kilka treningów - wyjaśnił D. Maciejewski. Obecnie zmienić trzeba większość gier, ponieważ nie ma zawodniczek, pod których te gry były ustawiane. - Duży ciężar na siebie wezmą w tej chwili młode zawodniczki - zapowiedział trener KSSSE AZS PWSZ.
Mecz w Bydgoszczy rozpocznie się o godzinie 16:30. Przeprowadzimy bezpośrednią relację z tego spotkania, do której link znajduje się w zakładce Relacje. W zakładce Multimedia znajdziecie wypowiedź trenera Dariusza Maciejewskiego.