Wiadomości

Nawarzyć sobie piwa

28 grudnia 2011, 11:17
Przemysław Szymański (fot. archiwum prywatne)
Słód, chmiel, drożdże, woda i można robić piwo. Przemysław Szymański z Gorzowa od dwóch lat warzy je w domowych warunkach. Jak zapewnia, jego smak jest dużo lepszy niż piw produkowanych przez duże browary.
Przed wiekami warzenie piwa w domach mieszkańców ówczesnego Gorzowa było niemal tak powszechne jak obecnie parzenie herbaty lub kawy. Wówczas robili to prawie wszyscy, obecnie zajmują się tym nieliczni. Jednym z nich jest Przemysław Szymański, który od dwóch lat zajmuje się wytwarzaniem piwa w domowych warunkach. - O robieniu piwa myślałem dużo wcześniej, ale wtedy nie było jeszcze takiego dostępu do sprzętu i surowców - mówi Szymański. - Teraz można wszystko kupić w specjalistycznych sklepach znajdujących się w większych miastach, wszystko można zamawiać także przez internet.

Zestaw podstawowy kosztuje 120 zł i będzie nam służył już do końca naszej piwnej przygody. Oczywiście z czasem można dokupić więcej sprzętu, ale jak mówi P. Szymański, warto wcześniej skonsultować się z kimś z większym doświadczeniem lub poszukać wiadomości na forach, by niepotrzebnie nie wydawać pieniędzy.

Fora internetowe to poza książkami najlepsze źródło informacji na temat warzenia piwa. Znajdzie tam informacje człowiek, który chciałby zacząć całą zabawę, jak i osoby z pewnym doświadczeniem. Zamieszczane są tam także receptury, a jest ich bez liku. - Zrobiłem już kilkadziesiąt rodzajów piw i jak do tej pory jeszcze nie powtórzyłem receptury. Do niektórych z pewnością wrócę w przyszłości, do innych już nie, bo mi nie smakowały - mówi pan Przemek.

Jak zapewnia Szymański, samo warzenie piwa jest łatwe. Trzeba mieć słód (jest wiele jego rodzajów i to on decyduje w głównej mierze o smaku piwa), wodę, chmiel (który stanowi przyprawę) oraz drożdże. - Do tego trzeba być cierpliwym i zadbać o czystość - dodaje Szymański. - Jeżeli nie utrzymamy higieny przy produkcji piwa ono nam się popsuje.

Ze słodu, wody i chmielu otrzymuje się brzęczkę piwną. Jej przygotowanie zajmuje około pięć godzin. Następnie dodaje się drożdże i rozpoczyna się proces fermentacji. Drożdże przerabiają cukier na alkohol. Tzw. fermentacja burzliwa trwa tydzień. Czasami dokonuje się fermentacji cichej, która trwa również siedem dni. Potem piwo przelewane jest do butelek i minimum miesiąc musi leżakować. Żeby uzyskać piwo mocniejsze leżakowanie musi potrwać dłużej, nawet do pół roku. Jednorazowo warzy się 25 litrów, co daje około 40 butelek.

Czy warto trudzić się kilka miesięcy, żeby napić się piwa, skoro można je kupić w pierwszym lepszym sklepie? Zdaniem Szymańskiego warto. Nawet jeżeli wziąć pod uwagę tylko czynnik ekonomiczny, piwo własnej roboty po podliczeniu wszystkich nakładów kosztuje około 2,2 zł za butelkę. Ważniejsze są jednak argumenty smakowe. - Od kiedy robię własne piwo nie zdarzyło mi się kupić browaru w sklepie. Czasami na imprezach u znajomych zdarza mi się wypić piwa z dużych browarów i mówiąc krótko są ohydne. To co najwyżej napoje piwopodobne - dodaje gorzowski piwowar.

Sebastian Górny

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości