Gorzowskie koszykarki nie dały rady pokonać mistrzyń Polski. Wisła Kraków udowodniła swoją wyższość, przede wszystkim w pierwszej połowie, kiedy to wiślaczki wypracowały sobie przewagę. Po przerwie akademiczki grały na równi z rywalkami.
Mecz otworzyła skutecznym rzutem z dystansu Katarzyna Dźwigalska. W odpowiedzi skuteczne rzuty oddały Ewelina Kobryn i Milka Bjelica, czym udowodniły, że przyjezdne przyjechały tylko i wyłącznie po kolejne zwycięstwo. W pierwszych dziesięciu minutach koszykarki Wisły oddały trzy celne rzuty zza linii 6,75 metra. Najpierw trafiła Nicole Powell, następnie dwukrotnie Erin Phillips. Gospodynie w pierwszej części meczu oddawały sporo rzutów, niestety nieskutecznych, a do tego popełniały wiele błędów w ofensywie.
Druga kwarta to bardzo dobra gra w ataku krakowianek. Gospodynie po raz kolejny zagrały na słabej skuteczności, popełniając także łatwe straty. Przyjezdne wszystkie błędy skrupulatnie wykorzystywały. Akademiczkom brakowało zawodniczki, która pociągnęła by wynik meczu. Warto dodać, że między innymi Agnieszce Skobel nie wchodziły rzuty, o czym może świadczyć zdobyty tylko jeden punkt do przerwy. Podpieczne Jose Hernandeza do przerwy prowadziły już osiemnastoma punktami, co im ułatwiły dalszą grę.
Po przerwie gorzowianki zagrały lepiej, skuteczniej w ataku. - W przerwie usłyszałyśmy kilka ostrych słów od trenera - powiedziała nam po meczu Katarzyna Dźwigalska, kapitan KSSSE AZS. Bardzo ofensywnie grała Lyndra Weaver, dla której nie było piłek straconych. Ambicji na pewno naszym zawodniczkom nie można odmówić, jednak zabrakło sił. Mistrz Polski udowadniał swoją wyższość. Gdy udało się zatrzymać jedną zawodniczkę Wisłę to ciężar gry na siebie brała kolejna.
W ostatnich dziesięciu minutach po raz kolejny gorzowianki gubiły swoje rywalki w obronie. Łatwe punkty spod kosza zdobywały między innymi Kobryn i Bjelica. Zawodniczki Wisły stały osamotnione pod naszym koszem i nie miały większych problemów ze zdobyciem punktów. Pod koniec meczu kolejne celne trafienia z dystansu na swoim koncie zapisała Chioma Nnamaka, a także do zdobywania punktów włączyła się Skobel. To jednak było za mało, aby postawić się Wiśle Kraków.
Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdują się pomeczowe wypowiedzi trenerów oraz zawodniczek. W zakładce Relacje znajduje się link do naszej relacji live z tego pojedynku.
KSSSE AZS PWSZ - Wisła Can-Pack Kraków 52:66 (11:21, 10:18, 16:13, 15:14) KSSSE AZS: Weaver 10, Kaczmarczyk 8, Skobel 7, Dźwigalska 6 (2x3), Brown 6 oraz Nnamaka 9 (3), Johnson 6, Smalley 0, Trębicka 0