Wiadomości

Kosmiczny rok Anny Puławskiej. Z Gorzowa na szczyt światowego kajakarstwa

30 grudnia 2025, 10:38, Marcin Kluwak
Źródło: Polski Związek Kajakarski
Dwa złote medale mistrzostw świata, złoto i srebro mistrzostw Europy, zwycięstwa w Pucharach Świata. Do tego historyczny sukces w jedynce, jakiego nie miała wcześniej żadna Polka. Rok 2025 był dla Anny Puławskiej sezonem absolutnie wyjątkowym. Zawodniczka AZS AWF Gorzów nie tylko potwierdziła klasę, ale weszła na poziom, który stawia ją w ścisłej światowej elicie.

Wygrałam wszystko, co było do wygrania – przyznała w rozmowie z PAP. I trudno się z tym nie zgodzić.

Historyczne złoto w jedynce. „Tego w Polsce jeszcze nie było”

Najważniejszy moment sezonu przyszedł na mistrzostwach świata w Mediolanie. Puławska zdobyła złoto na olimpijskim dystansie 500 metrów w jedynce, stając się pierwszą Polką w historii, która sięgnęła po tytuł mistrzyni świata seniorek w tej konkurencji. Do tego dołożyła kolejne złoto w osadzie dwuosobowej.

Jak podkreślał w audycji radiowej dziennikarz Robert Gorbat, nie był to żaden „łatwiejszy”, poolimpijski sezon.

- To nie był rok, w którym rywalki odpuściły. To był rok, w którym Puławska weszła w pełną sportową dojrzałość i udowodniła, że w jedynce potrafi wygrywać z najlepszymi na świecie - mówił Robert Gorbat z Gazety Lubuskiej.

Medale, które nie były przypadkiem

Sezon 2025 zaczął się znakomicie już w Pucharach Świata. Na Węgrzech Puławska wygrała jedynkę na 200 i 500 metrów, w Poznaniu ponownie triumfowała na dłuższym dystansie, a w dwójce z Martyną Klatt regularnie meldowała się na podium.

Na mistrzostwach Europy w Racicach dorzuciła złoto i srebro, potwierdzając stabilność formy. To nie była jednorazowa eksplozja, ale regularność na najwyższym poziomie, która w kajakarstwie sprintowym ma kluczowe znaczenie.

Myślała o zakończeniu kariery. Potrzebowała przerwy

Tym bardziej zaskakujące są kulisy tego sezonu. Po igrzyskach olimpijskich w Paryżu Puławska była bliska podjęcia najtrudniejszej decyzji w karierze.

Nie ukrywam, że po igrzyskach myślałam o zakończeniu kariery. Czwarte miejsce czwórki było dobrym wynikiem, ale start w dwójce bardzo mnie rozczarował. Potrzebowałam czasu dla siebie, bez treningów – przyznała w rozmowie z PAP.

Do treningów wróciła dopiero w styczniu, dwa miesiące później niż reszta kadry. Jak się okazało, ta przerwa zadziałała na jej korzyść. Wróciła głodna rywalizacji, spokojniejsza mentalnie i – jak dziś widać – silniejsza niż kiedykolwiek.

Nowy trener, nowa energia, pełna świadomość

Ważnym elementem była też zmiana w sztabie szkoleniowym reprezentacji. Nowy selekcjoner Zbigniew Kowalczuk dał zawodniczkom świeże spojrzenie, a Puławskiej – przestrzeń do dialogu.

Jestem już w pełni świadomą zawodniczką, znam swoje potrzeby i potrafię je komunikować. Ta szczerość w pracy bardzo mi pomogła – podkreślała kajakarka.

Jak zauważał Robert Gorbat, to właśnie dojrzałość sportowa i życiowa sprawiła, że Puławska w wieku 29 lat trafiła na najlepszy moment swojej kariery.

Jedynka priorytetem. Los Angeles i Poznań na horyzoncie

Po takim sezonie nie ma już wątpliwości, w jakim kierunku chce iść dalej. Jedynka pozostaje dla Puławskiej priorytetem, a kolejnym celem są igrzyska olimpijskie w Los Angeles. Dodatkową motywacją będą mistrzostwa świata, które odbędą się w Poznaniu – przed polską publicznością.

Jedynki nie oddam łatwo. To dla mnie bardzo ważna konkurencja. A start przed własnymi kibicami to zawsze coś wyjątkowego – zapowiada.

Dla Gorzowa to powód do dumy. Najlepsza polska kajakarka ostatnich lat reprezentuje właśnie to miasto, a sezon 2025 już dziś można nazwać jednym z największych indywidualnych sukcesów sportowych w jego historii.

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości