Wiadomości

Śmieci „od wody”. Kaczanowski: System nie zaczął funkcjonować, a my już chcemy mieszać

26 listopada 2025, 10:36, Anna Kluwak
fot. archiwum
Mieszkańcy zebrali podpisy pod projektem obniżki opłat za śmieci. Radni koalicji rządzącej apelują o cierpliwość i chcą najpierw zobaczyć, jak zadziała system „od wody”. Radny Jan Kaczanowski mówi wprost, żeby niczego nie ruszać i nie mieszać w uchwale, zanim ta w ogóle wejdzie w życie.

System śmieci „od wody” nawet nie ruszył, a wywołuje sporo emocji. Mieszkańcy Gorzowa nie zgadzają się z zasadami, które mają obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku. Właśnie po to powstał obywatelski projekt, który trafił do urzędu miasta.

Jednak dzień po tym, jak przewodniczący Robert Surowiec mówił w radiu, że system trzeba testować pół roku albo rok, radny Jan Kaczanowski mówi wprost "Ta uchwała jeszcze nie zaczęła funkcjonować, a my już chcemy mieszać. Dajmy jej szansę”.

Projekt obniżki opłat za śmieci „od wody” leży w urzędzie

Projekt obniżenia opłaty za śmieci naliczanej „od wody” został oficjalnie złożony 20 listopada. Radni Tomasz Rafalski i Roman Sondej przynieśli do urzędu gotowy dokument podpisany przez 463 mieszkańców. W środku są dwie konkretne propozycje.

Chodzi o obniżenie stawki z 12 zł do 9,50 zł za metr sześcienny wody oraz wprowadzenie 160 zł miesięcznie dla rodzin wielodzietnych z Kartą Dużej Rodziny.

Zmiany miałyby wejść w życie 1 stycznia 2026 roku. Na stole leży więc gotowy projekt, poparty przez mieszkańców. 

Surowiec o nowym systemie: trzeba go najpierw przetestować

W poniedziałek 25 listopada na antenie Radia Zachód przewodniczący Rady Miasta Robert Surowiec został zapytany o to, kiedy projekt trafi na sesję. Nie wskazał żadnego terminu, za to mówił o konieczności spokojnego podejścia. Przewodniczący oceniał, że system trzeba najpierw przeanalizować.

Robimy dużą rewolucję. Powinniśmy poczekać pół roku, rok i zobaczyć, co z tej zmiany wyniknie. Jeśli system od początku zniszczymy, to on się nie będzie sprawdzał - mówił w Radiu Zachód Robert Surowiec, przewodniczący Rady Miasta Gorzowa.

Dopiero po publikacji artykułu na gorzowianin.com przewodniczący Surowiec zapowiedział, że projekt zostanie umieszczony w porządku obrad grudniowej sesji.

Kaczanowski: nie ruszajmy niczego, nie mieszajmy

We wtorek 26 listopada w Radiu Gorzów głos zabrał radny klubu Gorzów Plus i wiceprzewodniczący Rady Miasta Jan Kaczanowski. Jego stanowisko praktycznie pokrywa się z opinią Surowca, ale padło jedno z najmocniejszych zdań w całej dyskusji o śmieciach.

Ta uchwała jeszcze nie zaczęła funkcjonować, a my już chcemy mieszać. Dajmy jej szansę - powiedział na antenie Radia Gorzów Jan Kaczanowski, radny Gorzów Plus.

Radny podkreślał, że nowe zasady są potrzebne, bo pozwalają wreszcie walczyć z martwymi duszami. Według niego dzięki zużyciu wody widać, ile osób faktycznie mieszka w danej nieruchomości i czy deklaracje są prawdziwe. - To rozwiązanie sprawdza się w innych miastach - zaznaczył Kaczanowski.

Dodał też, że nie ma sensu wprowadzać poprawek, zanim system nie ruszy. - Najpierw spróbujmy, poprawki można zrobić później - podkreślał wiceprzewodniczący Kaczanowski.

PiS chce obniżki, mieszkańcy podpisali się pod projektem, ale decyzji brak

Obywatelski projekt uchwały powstał z inicjatywy mieszkańców, a radni PiS pomogli go sformalizować. Radny Rafalski mówił wprost, że dalszy bieg dokumentu zależy od prezydenta Gorzowa Jacka Wójcickiego i przewodniczącego Rady Miasta Roberta Surowca.

Na tę chwilę wiadomo tylko tyle, że projekt nie trafi na sesję Rady Miasta w czwartek 27 listopada, a według deklaracji Surowca pojawi się dopiero w porządku obrad 18 grudnia.

Mieszkańcy chcą obniżki, a radni mówią o cierpliwości

W ciągu dwóch dni padły dwa kluczowe komunikaty ze strony osób odpowiedzialnych za to, co dzieje się w radzie. Oba sprowadzają się do jednego. "Nie teraz. Poczekajmy. Dajmy systemowi działać".


Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości