Wiadomości

Pijany kierowca opla wjechał w budynek. Miał 2 promile

25 listopada 2025, 09:38, Anna Kluwak
Pijany kierowca opla wjechał w budynek w Deszcznie. W przyczepie, którą ciągnął, były metalowe rury. Tylko szczęście sprawiło, że nikt nie ucierpiał. 54-latek miał 2 promile, stracił prawo jazdy i po wytrzeźwieniu ma usłyszeć zarzuty.

To cud, że nikt nie ucierpiał. We wtorkowy poranek na ulicy Krupczyńskiej w Deszcznie pijany kierowca opla z przyczepą wjechał w ogrodzenie i uderzył w budynek. Na przyczepce były metalowe rury, które mogły spowodować tragedię. 54-letni mężczyzna miał prawie 2 promile, stracił prawo jazdy i po wytrzeźwieniu ma usłyszeć zarzuty.

Auto z przyczepą pełną rur uderzyło w budynek w Deszcznie. Kierowca miał prawie 2 promile

Wszystko wydarzyło się wtorek 25 listopada po godzinie 6. Policjanci dostali zgłoszenie, że kierowca opla wjechał w budynek przy ulicy Krupczyńskiej w Deszcznie.

Od 54-latka wyraźnie było czuć alkohol. Badanie potwierdziło, że ma prawie dwa promile. W przyczepie, którą ciągnął, znajdowały się metalowe rury. Mężczyzna stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze, uszkodził ogrodzenie i uderzył w ścianę budynku.

- Mężczyzna jechał oplem i w pewnym momencie stracił kontrolę nad autem z przyczepą, w której były metalowe rury. Zjechał na pobocze, wjechał w ogrodzenie i uderzył w budynek. Tylko szczęście sprawiło, że w tej sytuacji nikomu nic się nie stało. 54-latek był pijany. Miał w swoim organizmie prawie 2 promile alkoholu. Policjanci zatrzymali kierującemu prawo jazdy - komentuje Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gorzowie.

54-latek po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za taki czyn grozi do trzech lat więzienia.

Fotoreportaż



Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości