Wiadomości

Czym (naprawdę) wyróżnić swoje stoisko na konferencji?

12 listopada 2025, 09:47, Materiał zewnętrzny
Idziesz alejką na branżowej konferencji. Mijasz kolejne rzędy identycznych ścianek, roll-upów i stołów zasypanych ulotkami. Wszystko zlewa się w jedno. Nagle coś przykuwa Twoją uwagę. To nie musi być największe ani najgłośniejsze stoisko. To stoisko, które ma pomysł. Wyróżnienie się w targowym tłumie to sztuka. Dobra wiadomość jest taka, że nie zawsze wygrywa największy budżet, ale najlepsza strategia.

Dlaczego większość stoisk targowych jest do siebie bliźniaczo podobna?

Problem wielu firm polega na tym, że traktują stoisko jak obowiązkowy punkt programu, a nie strategiczne narzędzie. Efekt? Powielanie tych samych schematów: lada, dwa roll-upy, miska z przypadkowymi cukierkami i znudzona obsługa. Uczestnicy nauczyli się już ignorować taki "szum".

Jeśli Twoje stoisko nie komunikuje natychmiast, dlaczego warto się przy nim zatrzymać, po prostu zniknie w tłumie. Kluczem jest odejście od myślenia "co musimy pokazać" na rzecz "jaką wartość możemy dać".

Fundamenty: 3 rzeczy, które musisz ustalić, zanim ruszysz z projektem

Zanim zaczniesz projektować wygląd stoiska i zamawiać materiały, kluczowa jest strategia. Sukces Twojego wystąpienia zależy od odpowiedzi na trzy fundamentalne pytania.

Jaki jest Twój główny cel? (Wizerunek? Kontakty? Sprzedaż?)

Nie da się osiągnąć wszystkiego naraz. Czy chcesz przede wszystkim zbudować świadomość nowej marki? A może Twoim celem jest zebranie jak największej liczby konkretnych leadów sprzedażowych? Albo po prostu chcesz wzmocnić wizerunek eksperta w branży? Cel determinuje wszystko – od projektu stoiska po działania obsługi.

Do kogo mówisz? (Kim jest Twój idealny gość?)

Nie próbuj przyciągnąć każdego. Skup się na swoim idealnym kliencie. Inaczej zaprojektujesz stoisko dla dyrektorów finansowych, a inaczej dla programistów czy specjalistów od marketingu. Zrozumienie, kto jest Twoim odbiorcą, pozwoli Ci lepiej dopasować komunikację i atrakcje.

Jaki jest Twój kluczowy komunikat? (Co chcesz, by zapamiętali?)

Uczestnik konferencji poświęca na ocenę Twojego stoiska ułamek sekundy. Jeśli w tym czasie nie zrozumie, czym się zajmujesz i co mu oferujesz, pójdzie dalej. Zamiast zasypywać go listą dziesięciu usług, wybierz jeden, najważniejszy komunikat i uczyń go motywem przewodnim. Co gość ma zapamiętać, mijając Twoje stoisko?

Gadżety, których goście (naprawdę) nie wyrzucą do kosza

Długopisy z logo, które nie piszą. Smycze, które lądują w szufladzie. Pendrive'y o śmiesznie małej pojemności. To gadżety, które stały się symbolem targowej nudy. Jeśli chcesz, by gość zapamiętał Twoją markę, podaruj mu coś, co ma realną wartość – choćby sensoryczną.

Jadalne upominki – marketing sensoryczny w praktyce

Smak i zapach to jedne z najsilniejszych nośników wspomnień. Dlatego właśnie upominki, które można zjeść, działają tak skutecznie. Zamiast przypadkowych cukierków, postaw na coś z klasą, co jest spójne z Twoją marką.

Świetnym przykładem są np. krówki z logo firmy. To nie tylko smaczny przerywnik, ale też nośnik Twojej identyfikacji wizualnej. Działają na zmysły i budują natychmiastowe, pozytywne skojarzenie. Warto sprawdzić, czy oferujący takie krówki sklep lub bezpośredni producent gwarantuje absolutną świeżość i jakość – nic tak nie psuje wizerunku jak twardy, stary cukierek. Warto też dopasować je do sezonu; krówki świąteczne z logo rozdawane podczas zimowego eventu będą strzałem w dziesiątkę.

Czym jeszcze zastąpić nudne długopisy i smycze?

Pomyśl kreatywnie. Może to być mała, markowa paczka dobrej kawy speciality, zestaw naklejek z branżowymi hasłami, markowe skarpetki, a nawet mała roślinka w doniczce z logo. Chodzi o coś, co jest albo przydatne, albo na tyle oryginalne, że gość zabierze to ze sobą do biura lub domu.

Stwórz doświadczenie, a nie tylko stoisko

Ludzie nie przychodzą na konferencje tylko po wiedzę. Przychodzą po kontakty i emocje. Najlepsze stoiska to te, które oferują unikalne doświadczenie.

Strefa foto lub chillout, która sama przyciąga

Czasem najlepszym sposobem na przyciągnięcie ludzi jest danie im chwili wytchnienia. Wygodne fotele, możliwość naładowania telefonu, dobra kawa. Taka strefa chilloutu staje się naturalnym miejscem networkingu. Równie dobrze działa pomysłowa strefa foto – ciekawa ścianka (inna niż wszystkie!), która aż prosi się o zdjęcie na media społecznościowe (oczywiście z Twoim dyskretnym brandingiem).

Kompetentna ekipa – kogo postawić "na pierwszej linii"?

Możesz mieć najlepszy projekt stoiska i najdroższe gadżety, ale jeśli Twoja obsługa będzie znudzona i schowana za ladą z nosem w telefonie – wszystko na marne. Na stoisku potrzebujesz ludzi, którzy są otwarci, proaktywni i potrafią w ciągu 30 sekund nawiązać rozmowę i zidentyfikować potencjalnego klienta. To oni są prawdziwą wizytówką firmy.


Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Imprezy


Pozostałe wiadomości