Zespół Dariusza Maciejewskiego rozpoczął mecz od mocnego uderzenia. Skuteczna gra Kloski i Hurt pozwoliła szybko zbudować bezpieczne prowadzenie. Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał rezultat 54:23 dla AJP.
Kloska była najlepszą punktującą spotkania – zdobyła 23 punkty przy skuteczności 76 procent z gry. Hurt dołożyła 14 punktów i 7 zbiórek. Dobrze zaprezentowała się również Kuczyńska, która zdobyła 12 punktów, miała 5 asyst i 4 zbiórki.
Po przerwie gorzowianki jeszcze przyspieszyły. Trafienia Reid i Owusu powiększały przewagę z każdą minutą. Po trzech kwartach KSSSE Enea AJP prowadziła już 82:34, a mecz był praktycznie rozstrzygnięty.
W ostatniej części spotkania trener Dariusz Maciejewski dał szansę zmienniczkom. Punktowały między innymi Gabriela Lebiecka i Weronika Stasiak. Ostatecznie gorzowianki przekroczyły granicę stu punktów i zakończyły mecz wynikiem 102:47.
Zespół z Gorzowa trafił 55 procent rzutów z gry, zanotował 46 zbiórek, 28 asyst i aż 22 przechwyty. Punkty z kontrataków – 37, punkty po stratach rywala – 24. To dane, które potwierdzają całkowitą dominację na parkiecie.
Najlepiej punktujące zawodniczki AJP:
Kloska – 23 punkty, 6 zbiórek
Hurt – 14 punktów, 7 zbiórek
Kuczyńska – 12 punktów, 5 asyst
Owusu – 10 punktów
Najwięcej punktów dla Wichosia zdobyła Anna Stępień – 15.
KSSSE Enea AJP Gorzów Wielkopolski: Kloska 23, Hurt 14, Kuczyńska 12, Owusu 10, Reid 9, Szymkiewicz 8, Steblecka 8, Stasiak 9, Gertchen 5, Lebiecka 4, Molik 0, Telenga 0.
Isands Wichoś Jelenia Góra: Stępień 15, Kosalewicz 9, Lipniacka 8, Dzierbicka 5, Byczkowska 6, Dżochowska 2, Kurkowiak 2, pozostale bez punktów.
– Trochę na przetarcie i złapanie pewności siebie mam wrażenie, tak? Oczywiście w tym meczu mogłyśmy pograć całym składem, więc to na pewno cieszy. Kluczowe zawodniczki dostały należyty odpoczynek przed nadchodzącym tygodniem. Mamy wylot na Europę i wyjazd do Krakowa, także potrzebne są siły – mówiła po meczu Weronika Steblecka, która zdobyła 8 punktów i miała 9 zbiórek.
Koszykarka przyznała, że mimo wysokiej przewagi, zespół potraktował mecz poważnie. – Nie lekceważyłyśmy przeciwniczek, chciałyśmy wykorzystać to, co ćwiczyłyśmy na treningach i przełożyć to na następne mecze. Fajnie, że każda pograła i że przekroczyłyśmy setkę.
Trener: „Taki mecz też jest potrzebny”
Trener Dariusz Maciejewski nie krył zadowolenia z przebiegu spotkania. – Chcieliśmy oszczędzić siły, bo gramy teraz praktycznie co trzy dni. Do tego dochodzą bardzo ciężkie mecze w Pucharach Europejskich, nie ma gdzie odpocząć. Dzisiaj idealnie się nadarzyła okazja, żeby wszystkie dziewczyny pograły i bardzo się z tego cieszę. Wchodząc na boisko nie obniżyły poziomu, a wręcz przeciwnie – było to fajne widowisko – podkreślił trener.
Maciejewski zwrócił uwagę, że takie mecze są ważne również z logistycznego punktu widzenia. – Nie mamy lotniska blisko, do Berlina jedziemy cztery i pół godziny, zimą nawet pięć. Do tego loty, przesiadki, tanie linie, długie powroty. Ostatnio z meczu w Czarnogórze wracaliśmy 14 godzin. To ogromne obciążenie, dlatego musimy bardzo mądrze szafować siłami. Dzisiejszy mecz był nam potrzebny – dodał.
|
Największe przeboje Pink Floyd na żywo - Koncert Another Pink Floyd i Marek Raduli!
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |