Runda jesienna dla pierwszoligowych piłkarzy zakończy się piątkowa 17. kolejką. Gorzowianie na zakończenie jesiennych zmagań zagrają na wyjeździe z MKSem Kluczbork.
Nasz zespół liczy na to, że rundę jesienną uda się zakończyć zwycięstwem. Trener Pawlak nie będzie mógł skorzystać z czterech zawodników. Do grupy Janicki, Grocholski, Ziemniak musi dołączyć Radosław Jasiński, któremu w grze przeszkadza operowane ostatnio kolano. Żaden z naszych piłkarzy nie musi za to pauzować za żółte kartki, a to ostatnio nie zdarzało nam się za często. Zarówno trener, jak i piłkarze dobrze wiedzą o problemach klubu. - Czujemy to zdecydowanie, że to zielone światełko gaśnie, ale liczymy, że może po wyborach cała sytuacja się nieco uspokoi. Dlatego zrobimy wszystko, żeby zakończyć dobrze rundę, a po ostatnim gwizdku sędziego wszystko będzie w rękach działaczy - stwierdził trener Krzysztof Pawlak.
Nasz rywal w tabeli pierwszej ligi zajmuje jedną pozycję niżej niż my i traci do nas tylko jedno oczko, więc to spotkanie będzie zapewne walką kto po jesieni będzie w dziesiątce, a kto nie. Gospodarze wierzą w swoje umiejętności i liczą na to, że uda im się pokonać gorzowski zespół. Podopieczni Grzegorza Kowalskiego tylko raz w tym sezonie schodzi z własnego boiska pokonani i mają nadzieję, że po piątkowym meczu tak będzie dalej.
Początek spotkania na stadionie miejskim w Kluczborku o godzinie 13.00. Oczywiście z meczu przeprowadzimy bezpośrednią relację, do której link znajdziecie w zakładce Relacje. W zakładce Multimedia możecie natomiast posłuchać przedmeczowej wypowiedzi trenera Pawlaka.