Wiadomości

Radne wycofują poparcie, PiS zapowiada sprzeciw. Co dalej z bonifikatą dla Dębickiego?

25 sierpnia 2025, 11:00, Anna Kluwak
fot. Marcin Kluwak
Radni Gorzowa zdecydują czy Edward Dębicki dostanie 80-procentową bonifikatę przy wykupie lokalu przy ul. Łokietka. Sprawa wraca na sesję po raz kolejny i znów budzi ogromne emocje – mieszkańcy mówią o niesprawiedliwości, radni PiS zapowiadają głos przeciw, a radne PO wycofują swoje poparcie.

We wtorek 26 sierpnia radni zdecydują, czy Edward Dębicki wykupi mieszkanie komunalne przy ul. Łokietka z 80-procentową bonifikatą. Temat od miesięcy budzi emocje, a teraz wraca ze zdwojoną siłą - mieszkańcy pytają o równość wobec prawa, a radni PiS zapowiadają sprzeciw.

Zgodnie z projektem uchwały, Edward Dębicki jako najemca lokalu komunalnego przy ul. Łokietka 28 ma skorzystać z 80-procentowej zniżki. Artysta miałby zapłacić dokładnie 85 120 zł. Chodzi o lokal nr 4 o powierzchni 129,68 metra kwadratowego, do którego przynależy piwnica o powierzchni 10,74 metra kwadratowego.

Pod projektem uchwały podpisało się pięciu radnych: Jerzy Synowiec, Paulina Szymotowicz, Anna Kozak, Ireneusz Zmora z Platformy Obywatelskiej oraz Maciej Buszkiewicz z klubu Gorzów Plus.

To nie pierwszy raz, kiedy miasto próbuje sprzedać mieszkanie Dębickiemu. Wcześniejsze próby z 99-procentową bonifikatą były wycofywane po fali krytyki mieszkańców.

Bonifikaty tylko dla wybranych? Mieszkańcy mówią "nie"

Od 2019 roku miasto nie udziela bonifikat na wykup mieszkań komunalnych. Mimo to projekt uchwały w sprawie sprzedaży lokalu Edwardowi Dębickiemu z ogromną zniżką wraca na sesję. Wielu gorzowian czuje się zwyczajnie oszukanych.

Z ankiety przeprowadzonej na portalu gorzowianin.com wynika, że 74 procent mieszkańców nie popiera bonifikaty dla Edwarda Dębickiego. Na 877 głosów aż 649 było na "nie". Tylko 50 osób (5,7%) uznało, że zasługi artystyczne usprawiedliwiają przywileje przy wykupie mieszkania komunalnego.

W komentarzach pod artykułami na portalu gorzowianin.com mieszkańcy Gorzowa nie kryją oburzenia. - Dlaczego ma dostać bonifikatę?? Ma dom w Kłodawie i tam funkcjonuje, nikt nie odbiera mu zasług, ale nie jest to podstawa do udzielenia takiej bonifikaty - pisze czytelniczka Magdalena. 

- Mieszkania komunalne mają służyć tym, których nie stać na kupno własnego domu czy mieszkania. Cóż to za niesprawiedliwość, że człowiekowi niewątpliwie majętnemu, przepycha się kolanem decyzję o bonifikacie na zakup mieszkania komunalnego. I w ogóle, dlaczego ten pan zajmuje takie mieszkanie, skoro go nie potrzebuje? Dlaczego miasto nie udziela zwykłym mieszkańcom bonifikaty na wykupienie zajmowanego od lat (często bardzo wielu) mieszkania? To jest skandal! – podkreśla czytelnik Tomasz.

Helena przypomniała, że trzy lata temu miasto zażądało od niej 400 tysięcy złotych za wykup mieszkania o powierzchni 86 metrów kwadratowych. Dziś ktoś miałby dostać 129 metrów za 85 tysięcy.

– Ma dom poza miastem. Po co mu mieszkanie? Zasługi zasługami, a mieszkanie powinno trafić do mieszkańców ubiegających się o lokal komunalny. Lista oczekujących jest niewątpliwie bardzo długa - podkreśla czytelniczka Maria.

PiS głosuje przeciw. Radne PO wycofują poparcie

- Będę głosował przeciw - zapowiedział w jednym z komentarzy pod artykułem portalu gorzowianin.com Sebastian Pieńkowski, radny Prawa i Sprawiedliwości.

- Klub Radnych PiS nie poprze tego projektu uchwały. Nie chodzi o samych państwa Dębickich, ale o to, że od kilku lat nie ma bonifikaty dla mieszkańców Gorzowa. Nie możemy robić wyjątków. Stwórzmy mechanizm takiego wykupu mieszkań dla gorzowian, aby był równy dla wszystkich. Jeżeli pan prezydent zaproponuje uchwałę, która obejmie wszystkie mieszkania komunalne taką samą bonifikatą, to klub radnych Prawa i Sprawiedliwości nie będzie miał wątpliwości i poprze taką uchwałę - mówił na antenie Radia Gorzów Roman Sondej, radny PiS.

Jak się okazuje, swoje poparcie wobec uchwały wycofują także radne Anna Kozak i Paulina Szymotowicz z Platformy Obywatelskiej. Radne chociaż podpisały się wcześniej pod uchwałą, teraz nie zamierzają jej popierać.

- Po konsultacjach prawnych i analizie przepisów uznałam jednak, że przyjęcie uchwały w tej formie byłoby niezgodne z prawem. Bonifikata przy sprzedaży mienia komunalnego nie może być formą nagrody za osiągnięcia artystyczne – komentuje Anna Kozak, radna PO. Radne oświadczenie w tej sprawie złożą podczas wtorkowej sesji.

Urząd nie wie, gdzie mieszka Dębicki. Kłodawa twierdzi, że u nich

Urząd Miasta Gorzowa odpowiedział na pytanie, czy Edward Dębicki jest zameldowany w Gorzowie, że taka informacja należy do sfery prywatności i nie jest informacją publiczną.

Jednocześnie mieszkańcy wskazują, że Dębicki od lat mieszka w Kłodawie i ma tam dom. W oficjalnym poście na facebooku Gminy Kłodawa z 12 czerwca 2025 roku zapowiedziano spotkanie autorskie z jego udziałem. - Zapraszamy na otwarte spotkanie autorskie z Panem Edwardem Dębickim, mieszkańcem naszej gminy - mogliśmy przeczytać we wpisie Gminy Kłodawa.

Umowa najmu obowiązuje od 1998 roku. Ale dokumentów brakuje

Z odpowiedzi miasta wynika, że umowa najmu została zawarta 14 lipca 1998 roku i obowiązuje do dziś. Najemcami są Edward i Ewa Dębiccy, a w mieszkaniu mogą przebywać również syn Manuel i brat Stanisław. ADM nr 3 nie posiada jednak skierowania ani pierwszej umowy sprzed 1998 roku.

Urząd potwierdził, że lokal przy ul. Łokietka 28 jest lokalem komunalnym i nadal znajduje się w zasobach miasta.

Bonifikata nie wynika z przepisów. Decyzja należy do radnych

Miasto przyznało wprost, że nie udziela bonifikat przy wykupie mieszkań komunalnych. W tym przypadku jedyną podstawą miałaby być indywidualna uchwała Rady Miasta.

Dlatego też nie ma przepisów, które dawałyby Edwardowi Dębickiemu automatyczne prawo do zniżki. Wszystko zależy od wtorkowego głosowania.


Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości