Wisła II Płock to najbliższy rywal szczypiornistów GSPR Gorzów, którzy z meczu na mecz pną się coraz wyżej w ligowej tabeli, pokonując kolejnych rywali.
Po pokonaniu Grunwaldu Poznań tym razem naszą ekipę czeka wyjazd do Płocka. Przed ostatnią kolejką pewnie wszyscy powiedzieliby, że to tylko czysta formalność i gorzowianie wrócą z dwoma punktami. W sobotę w Gdańsku rezerwy płockiej Wisły sprawiły jednak sporą niespodziankę. Po siedmiu porażkach z rzędu młodzi szczypiorniści z Płocka pokonali faworyzowaną Spójnie Wybrzeże Gdańsk i to na parkiecie rywala. Może się zatem okazać, że zespół prowadzony przez Bogdana Janiszewskiego i Michała Skórskiego złapał wiatr w skrzydła. - Ostatni tydzień strasznie dał wszystkim do myślenia. W szczególności nam, bo nie do końca wiemy na co możemy liczyć w Płocku. Na pewno ostatnie zwycięstwo dało Wiśle wiatr w żagle - stwierdził szkoleniowiec GSPR Paweł Kaniowski.
My jednak powinniśmy się skupić na swojej grze, która z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Ustabilizowana forma Bartosza Starzyńskiego i Jarosława Suskiego, coraz lepsza gra Roberta Kieliby, szalejący na lewym skrzydle Mateusz Stupiński i Robert Jankowski, czy świetnie dysponowani bramkarze to chyba najjaśniejsze punkty GSPR. Na pewno dużym atutem będą Suski i Starzyński, którzy są wychowankami płockiej Wisły i część zawodników znają bardzo dobrze. Na drobny uraz kolana narzeka Daniel Janik, który musiał opuścić parkiet podczas ostatniego spotkania po starciu z przeciwnikiem. Nie jest to jednak chyba nic tak poważnego, żeby naszego bramkarza zabrakło w Płocku. Jeśli nie przytrafią nam się jakieś kolejne kontuzje, czy choroby to możemy być na pewno optymistami.
Początek sobotniego spotkania w Orlen Arenie w Płocku zaplanowano na 19:00. Relacji na żywo z tego spotkania jak zwykle szukajcie na łamach naszego portalu. Już teraz zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie naszą rozmowę z trenerem Kaniowskim.