Wiadomości

Sam wypłynął łodzią i już nie wrócił. Tragiczny finał poszukiwań nad jeziorem Wyszanowo

18 sierpnia 2025, 15:00, Anna Kluwak
fot. Specjalistyczna Służba Poszukiwawczo Ratownicza
Samotne wypłynięcie zakończyło się tragedią. Na jeziorze Wyszanowo w powiecie międzyrzeckim przewróciła się łódź, a mężczyzna utonął. Kilka godzin później płetwonurkowie wyłowili z wody jego ciało.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 17 sierpnia, na jeziorze Wyszanowo w powiecie międzyrzeckim. Po godzinie 19 świadkowie zawiadomili służby ratunkowe o przewróconej łodzi, która dryfowała do góry dnem na jeziorze.

Na miejsce skierowano sześć zastępów straży pożarnejpolicję oraz Specjalistyczną Służbę Poszukiwawczo-Ratowniczą z łodzią i sonarem podwodnym.

Sonar wskazał miejsce, gdzie było ciało

Akcja poszukiwawcza trwała około sześciu godzin. Ratownicy ze Specjalistycznej Służby Poszukiwawczo-Ratowniczej użyli sonaru, który pozwolił zlokalizować ciało pod wodą.

Sonarem holowanym zlokalizowaliśmy osobę pod wodą. Nurek Państwowej Straży Pożarnej podjął ciało ze wskazanego i oznaczonego miejsca. Na ratunek było już za późno – opowiadają ratownicy z Specjalistycznej Służby Poszukiwawczo-Ratowniczej.

Mężczyzna wypłynął sam. Nie wrócił

Ofiara to około 50-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu międzyrzeckiego. Na jezioro wypłynął sam, prawdopodobnie na ryby. W pewnym momencie łódź przewróciła się, a mężczyzna znalazł się w wodzie.

Policja bada okoliczności tragedii

Okoliczności utonięcia bada obecnie policja pod nadzorem prokuratora. - Pamiętajcie o zasadach bezpieczeństwa nad wodą! Woda nie wybacza błędów - przypominają ratownicy ze Specjalistycznej Służby Poszukiwawczo-Ratowniczej.


Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości