Australijka Stephanie Reid nową rozgrywającą w AZS Gorzów

źródło: FIBA

„Chciałam podjąć wyzwanie w nowym środowisku”

Stephanie Reid to nowa koszykarka AZS AJP Gorzów. 28-letnia rozgrywająca z Australii zagra na tej samej pozycji, co Samanta Richards, którą kibice pamiętają z lat 2008–2011. Powód transferu? Reid tłumaczy to wprost:

– Słyszałam dobre rzeczy o Gorzowie od wcześniejszych Australijek, które tu grały. Słyszałam, że klub i kibice są świetni, i chciałam rzucić sobie wyzwanie w nowym środowisku – mówi zawodniczka.

Australijka do tej pory grała m.in. w rodzimej lidze WNBL, w amerykańskiej lidze akademickiej (NCAA), a ostatnio w zespole Sopron Basket w rozgrywkach EuroCup Women. Teraz dołącza do AZS-u, gdzie – jak liczy – poczuje atmosferę, o której tyle słyszała.

„Słyszałam, że kibice są pasjonaci i miasto piękne”

O samym Gorzowie nowa zawodniczka również wypowiada się pozytywnie. Jej słowa pokazują, że przyjazd tutaj był dobrze przemyślaną decyzją.

– Słyszałam, że wszyscy są przyjaźni, to piękne miasto, kibice są bardzo pasjonujący i ekscytujący, i że wszystkim Australijkom dobrze się tu grało – mówi Stephanie Reid.

Jak zaznacza, to właśnie pozytywne opinie byłych zawodniczek z Australii miały duży wpływ na wybór klubu.

„Wnoszę serce, wysiłek i energię do każdego meczu”

Na pytanie, jaką jest zawodniczką, odpowiada bez fałszywej skromności. Dla niej koszykówka to coś więcej niż sport.

– Jestem pełna pasji, kocham koszykówkę i wnoszę dużo energii. Do każdego meczu wnoszę zaangażowanie, serce i nieustępliwość. Kocham obronę i grę z kontrataku razem z moimi koleżankami z drużyny – mówi bez wahania.

To styl gry, który może przypaść do gustu gorzowskim kibicom, szczególnie tym, którzy pamiętają charakterystyczne wejścia Sam Richards w poprzednich sezonach.

Australijska szkoła rozgrywania wraca do Gorzowa

Transfer Reid to nie tylko wzmocnienie składu, ale też powrót do dobrej tradycji, bo Australijki miały w AZS-ie silną reprezentację. Samanta Richards przez trzy sezony prowadziła zespół jako rozgrywająca i była jedną z jego liderek. Teraz czas na Stephanie Reid.

Jak potoczy się jej przygoda z gorzowskim klubem? Tego jeszcze nie wiadomo. Jedno jest pewne: doświadczenie, pasja i styl gry Australijki mogą wnieść wiele dobrego do zespołu w nadchodzącym sezonie.