• Dziś 31°/16°
  • Jutro 23°/13°
Wiadomości

Bezradna Stal rozbita w Grudziądzu. Tylko 32 punkty i żadnych złudzeń

1 czerwca 2025, 18:19, Marcin Kluwak
fot. Stal Gorzów
Gorzowska Stal przegrała wyjazdowy mecz 7. kolejki PGE Ekstraligi aż 32:58 z Bayersystem GKM Grudziądz. Spotkanie od początku układało się pod dyktando gospodarzy. GKM był skuteczny, zgrany i pewny siebie. Stal? Bezradna, bez punktów i – po raz kolejny – bez realnego wpływu na wynik. Dodatkowym problemem pozostaje brak Huberta Jabłońskiego, który niedawno doznał kontuzji w rozgrywkach U24.

GKM miał plan, Stal nie miała nic

Od pierwszego biegu widać było, kto tego dnia kontroluje wydarzenia na torze. Miśkowiak pewnie wygrał inauguracyjny bieg, a GKM rozpoczął mecz od prowadzenia 4:2. W drugim biegu gospodarze dołożyli 5:1 i odjechali na sześć punktów.

Grudziądzanie punktowali konsekwentnie. Lidsey, Jepsen Jensen, Tarasienko – każdy z nich dołożył ważne punkty. Gorzowianie próbowali odpowiadać – dobre momenty miał Vaculik, a kilka punktów dołożył Lebiediew – ale poza tym zabrakło czegokolwiek, co przypominałoby zespołową jazdę.

Po 7 biegach było 30:12. Przed biegami nominowanymi – 51:27. Na koniec: 58:32. GKM wygrał aż 10 z 15 biegów. Stal nie zdołała wygrać żadnej serii. Tylko trzy biegi zakończyły się remisem.

Problemy są wszędzie – w składzie, formie, punktach

Martin Vaculik wywalczył 12 punktów w sześciu startach, ale nie miał żadnego realnego wsparcia. Lebiediew zapisał 8+1, Thomsen 7, reszta drużyny wyglądała słabo lub bardzo słabo.

Największy problem to jednak formacja młodzieżowa. Oskar Paluch zdobył 2 punkty, Mikołaj Krok – 0. W składzie zabrakło Huberta Jabłońskiego, który złamał nogę w meczu U24 Ekstraligi. Od tamtej pory Stal nie ma kim uzupełnić juniorów i to było widoczne także w Grudziądzu.

Trener Świst bez pola manewru

Stal nie ma formy, nie ma rezerw, nie ma juniorów i nie ma marginesu na kolejne wpadki. Zespół z Gorzowa wygląda na pogubiony – nie tylko sportowo, ale też taktycznie. Decyzje kadrowe są wymuszone, reakcje w trakcie meczu zbyt późne lub nieskuteczne. Czas na reakcję się kończy.

GKM GRUDZIĄDZ: Max Fricke 6 (1, 3, 0, 2); Jaimon Lidsey 10+2 (3, 1, 3, 2*, 1*); Jakub Miśkowiak 14 (3, 3, 3, 2, 3); Wadim Tarasienko 8+3 (1, 2*, 2*, 1*, 2); Michael Jepsen Jensen 12 (3, 3, 2, 3, 1); Kacper Łobodziński 3+1 (2*, 1, 0); Kevin Małkiewicz 5+1 (3, 1, 1*);

STAL GORZÓW: Andrzej Lebiediew 8+1 (2, 0, 2, 1*, 0, 3); Anders Thomsen 7 (2, 0, 2, 3, 0, 0); Oskar Fajfer 3 (0, 1, 1, 0, 1); Martin Vaculik 12 (2, 0, 2, 3, 3, 2); Leon Szlegiel – NS; Oskar Paluch 2 (1, 0, 0, 1, 0); Mikołaj Krok 0 (0, -, 0);

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości