Pierwsze biegi dawały jeszcze nadzieję na walkę – kilka remisów, punktowe wsparcie Thomsena, błysk Palucha w juniorskim wyścigu. Ale im dalej w mecz, tym bardziej uwidaczniała się przepaść między drużynami. Gorzowianie regularnie tracili pozycje na dystansie, a próby rezerw taktycznych nie przynosiły realnej zmiany obrazu.
W wyścigu, w którym pojechała para Vaculik–Thomsen, Sparta wygrała 5:1, pokazując pełną kontrolę i siłę zespołu. To był moment, w którym było jasne, że Stal nie ma żadnych argumentów, by jeszcze odwrócić losy meczu. W kolejnych biegach przewaga tylko rosła.
Stal wygrała zaledwie dwa biegi w całym spotkaniu – to mówi samo za siebie. Thomsen był najaktywniejszy, Vaculik dopiero pod koniec zaczął przywozić punkty. Lebiediew pokazał przebłyski, ale na tle przeciwników to było zdecydowanie za mało. Oskar Fajfer przez większość meczu wyglądał jak statysta, a juniorzy – mimo ambicji – nie przełożyli jej na realne zdobycze punktowe.
Gospodarze nie tylko wygrali wysoko, ale zrobili to stylem. Każdy z liderów – Kurtz, Łaguta, Janowski, Kowalski – dołożył solidne punkty. Wrocławianie kończą mecz podwójnym zwycięstwem i bez jakichkolwiek momentów słabości. Różnica poziomów była aż nadto widoczna.
Betard Sparta Wrocław - 56
9. Artiom Łaguta - 11+2 (1,3,2*,3,2*)
10. Maciej Janowski - 7 (3,1,3,0,w)
11. Bartłomiej Kowalski - 11+1 (3,3,1*,2,2)
12. Daniel Bewley - 7 (3,1,2,1)
13. Brady Kurtz - 12+1 (1,3,2*,3,3)
14. Nikodem Mikołajczyk - 5+1 (0,2*,3)
15. Marcel Kowolik - 3 (3,0,0)
Gezet Stal Gorzów - 34
1. Martin Vaculik - 10+1 (2,1*,0,2,2,3)
2. Anders Thomsen - 9 (2,2,1,0,3,1)
3. Oskar Fajfer - 1 (0,0,1,-)
4. Oskar Chatłas - 0 (0,-,-,-,-)
5. Andrzej Lebiediew - 8+1 (0,2,2,3,1*,0)
6. Hubert Jabłoński - 2+1 (1*,1,0)
7. Oskar Paluch - 4 (2,0,0,1,1)
8. Adam Bednar - ns
Vaculik: Spodziewaliśmy się lepszego rezultatu.
Wiedzieliśmy, że Wrocław to bardzo mocna drużyna, która u siebie jeździ znakomicie. Mają świetnie opanowane szybkie ścieżki, do tego byli dziś bardzo dobrze spasowani ze startu. Ciężko było nam się w ogóle z nimi ścigać, a gdy już łapali swoje linie, trudno było cokolwiek zrobić — przyznał Martin Vaculik po meczu.
— Ze swojej strony mogę powiedzieć, że miałem dziś spory problem z dopasowaniem się do toru, szczególnie na starcie. Za późno udało mi się coś z tym zrobić. Dopiero pod koniec zaczęły przychodzić pozytywne zmiany, ale cieszę się chociaż z tego. Wiadomo, że chciałem pojechać lepiej. Chciałem wygrywać, jak każdy sportowiec — dodał.
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Pink Floyd na żywo - Koncert Another Pink Floyd i Marek Raduli!
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |