• Dziś 19°/9°
  • Jutro 21°/6°
Wiadomości

„Proszę pani, jestem zmęczony” – dzieci z Gorzowa unikają wysiłku. Trenerka bije na alarm

24 kwietnia 2025, 12:38, Marcin Kluwak
Źródło: FB/szottsport
Dzieci w przedszkolach boją się zmęczenia. Nie wiedzą, w którą stronę biec, a jak się spocą – proszą, żeby skończyć ćwiczenia. Agnieszka Szott, była koszykarka i założycielka Fundacji SZOTT-Sport, alarmuje: aktywność fizyczna u najmłodszych jest w kryzysie. Ale jej misja to nie tylko ruch. – „Chcę wychować silnego człowieka. Mentalnie, nie tylko fizycznie. Sport to najlepsza droga, by tego uczyć” – mówi.

„Proszę pani, ja już jestem spocony”

Agnieszka Szott przez lata grała w koszykówkę, zdobywając medale i reprezentując Polskę. Dziś prowadzi Fundację SZOTT-Sport i pracuje z dziećmi – m.in. w gorzowskim Przedszkolu nr 14. Jej obserwacje nie są optymistyczne.

„Te dzieci, nawet te najmniejsze, mają deficyt ruchu. Dosyć szybko się męczą, są przerażone, jak się spocą. Nieraz podchodzą i mówią: proszę pani, ja już jestem spocony, już nie mam siły” – opowiada.

Według niej problemem jest to, że dzieci nie znają naturalnego wysiłku.

„Niektóre dzieci nawet chyba nie łyknęły takiego prawdziwego zmęczenia. Chciałabym, żeby je polubiły” – mówi Szott.

Zaczynają się bać, ale potem „zaczyna coś klikać”

Początki treningów są trudne. Niektóre dzieci nie wiedzą, co mają robić.

„Na pierwszych meczach dzieci nie wiedzą, w którą stronę biec do obrony. Są przerażone” – mówi.
„Ale po miesiącu, po dwóch zaczyna coś klikać. Zaczynają się cieszyć, pytają: czy dzisiaj też zagramy? I wtedy wiem, że się udało”

„Chcę stworzyć silnego człowieka”

Szott otwarcie mówi, że sport to tylko narzędzie. Celem jest coś większego – wychowanie mentalnie silnych ludzi. Z tego powodu rozpoczęła studia z psychologii klinicznej dzieci i młodzieży oraz neuropsychologii.

„Chciałabym stworzyć program, który wzmacnia dzieci od początku. Uświadamia ich mocne strony, pomaga podnosić się po porażkach, uczy szacunku i akceptacji” – mówi.

Dodaje, że ważne jest też przeciwdziałanie hejtowi i wykluczaniu.

„Nie musimy się wszyscy lubić. Ale nie możemy niszczyć drugiego człowieka tylko dlatego, że interesuje się czymś innym. Trzeba to u dzieci zatrzymać”

Trzy typy dzieci: szybkie, późniaki i z blokadą

Na podstawie doświadczenia Szott dzieli dzieci na trzy grupy:

  1. Sprawne z natury – szybko łapią, są skoordynowane, chętne do ruchu.
  2. Późniaki – rozwijają się wolniej, ale często okazują się najzdolniejsze.
  3. Zamknięte – nie mają relacji ze sportem, są nieprzekonane, wycofane.

„Ja byłam takim późniakiem. Wysoka, wolna, mało skoordynowana. A potem? Kobe Bryant, Michael Jordan, Bolt – też na początku nie byli najlepsi. Ale przeskoczyli innych” – podkreśla.

Rodzice mają ogromny wpływ

Szott zwraca uwagę na to, jak ważną rolę odgrywają rodzice.

„My jako rodzice powinniśmy pomagać dzieciom być tym, kim one chcą być – nie kim my chcielibyśmy, żeby były”

Uczy też, jak wspierać, motywować i zachować zdrową równowagę. – „Czasem dziecko nie chce iść na trening, bo mu się po prostu nie chce. Ale czasem coś boli. Trzeba to rozróżnić”

Fundacja SZOTT-Sport i konkretne działania w Gorzowie

Dzięki fundacji Szott rozwija konkretne projekty na terenie miasta.

W przedszkolu nr 14 prowadzi zajęcia w ramach programu Mikrogranty.
Z Orlenem realizuje całoroczny projekt „Sport to szkoła życia”, obejmujący:

  • zakup sprzętu i wynajem sal,
  • szkolenia, eventy, wsparcie trenerów,
  • pracę z dziećmi neurotypowymi i z deficytami (autyzm, zespół Downa).

„Grupa się rozrasta. Dzieci są zadowolone. Czasem są bardziej skupione niż dzieci neurotypowe” – przyznaje.

Christmas Camp to kolejna inicjatywa – coroczny obóz dla dzieci, który tym razem Szott mogła zaplanować z wyprzedzeniem, dzięki finansowaniu z projektu.

Akademia wsparcia dla rodziców

W ramach działań fundacji rusza też Akademia, w której:

  • będą spotkania z psychologiem sportu,
  • zajęcia z fizjoterapeutą (prewencja, sygnały ostrzegawcze),
  • konsultacje z dietetykiem (rola żywienia, pułapki słodkich napojów i izotoników).

„Chcemy zwiększyć świadomość rodziców. Żeby wiedzieli, jak wspierać dziecko, jak nie zrobić mu krzywdy dobrymi intencjami” – podkreśla Szott.

Sport jako recepta na przebodźcowanie

Szott zauważa, że dzieci są dziś przebodźcowane. Trudno im się skupić, trudno wejść w nudne ćwiczenia.

„Sport uczy obowiązkowości, pokory, koncentracji. Czasami ćwiczenia są nudne – i dobrze. Trzeba to przeżyć”

Dodaje, że dziś wszystko dzieje się szybko. – „Za naszych czasów zapisanie się na zajęcia pozalekcyjne to była radość. Teraz dzieci mają wszystko. Ale brakuje im tego, co najważniejsze – regularnego ruchu”

Chcesz coś zmienić? Możesz zacząć dziś

Agnieszka Szott nie ma wątpliwości: zmiana jest możliwa. Ale nie zrobi się sama.

„Dzieci mogą pokochać ruch. Tylko musimy im dać szansę, czas i dobre wsparcie” – mówi.

Rodzice, którzy chcieliby, żeby ich dziecko spróbowało zajęć ruchowych, dostało wsparcie lub po prostu oderwało się od ekranów, mogą skontaktować się z Fundacją SZOTT-Sport:

Facebook: https://www.facebook.com/szottsport
Telefon: 604 185 646
E-mail: szottbasketball@gmail.com

Fundacja działa lokalnie, w Gorzowie. I jak pokazuje ta historia – robi różnicę.

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz nową kamerę na żywo z Gorzowa

Imprezy


Pozostałe wiadomości