• Dziś 25°/15°
  • Jutro 28°/16°
Wiadomości

Awantura po pogrzebie i szarpanina z policjantem. Sąd: Trzeba wrócić do śledztwa

11 kwietnia 2025, 17:03, Anna Kluwak
fot. Anna Kluwak
Po kontroli trzeźwości księdza na cmentarzu doszło do awantury, a następnie szarpaniny 83-letniego uczestnika pogrzebu z policjantami. Prokuratura umorzyła sprawę, ale sąd uznał, że decyzja była niesłuszna. Postępowanie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej policjanta przez 83-letniego mężczyznę wraca do ponownego rozpatrzenia.

Do zdarzenia doszło w październiku 2024 roku, tuż po zakończeniu jednej z uroczystości pogrzebowych. Na cmentarzu pojawił się policyjny patrol, który zatrzymał duchownego do rutynowej kontroli trzeźwości. Ksiądz był trzeźwy, ale otrzymał mandat za brak gaśnicy w pojeździe.

Żałobnicy, którzy szli na stypę, zwrócili uwagę policjantom, aby dali spokój księdzu. Doszło do awantury pomiędzy żałobnikami i policjantami, którzy chcieli wylegitymować 83-letniego Józefa S., który podszedł wcześniej do policjantów. W międzyczasie senior rzucił funkcjonariuszom 10 zł, mówiąc „masz 10 zł na piwo, jak cię nie stać”. Mężczyzna nie chciał dać się wylegitymować i zaczął się szarpać z funkcjonariuszami. Funkcjonariusze użyli siły, aby zatrzymać 83-latka i umieścić go w tzw. klatce w radiowozie. Ostatecznie 83-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy, skąd został wypuszczony po przeprowadzonych czynnościach. 

Umorzenie sprawy przez prokuraturę

Prokuratura Rejonowa w Gorzowie wszczęła postępowanie dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej policjanta – i po kilku tygodniach je umorzyła. Uznała, że choć doszło do naruszenia prawa, to społeczna szkodliwość czynu była znikoma. W uzasadnieniu wskazano wiek sprawcy, jego stan zdrowia oraz sytuację emocjonalną związaną z pogrzebem.

Sąd: to nie była sytuacja błaha

Z tą decyzją nie zgodził się poszkodowany policjant i złożył zażalenie. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Gorzowie, który uchylił decyzję prokuratury i nakazał kontynuację postępowania.

W obszernym uzasadnieniu sędzia Andrzej Krzyżowski wskazał, że doszło do naruszenia fundamentów działania państwa prawa – funkcjonariusz publiczny został zaatakowany podczas wykonywania obowiązków służbowych i w miejscu publicznym. 

„Zachowanie sprawcy nie było aktem przypadkowym. Rzucenie pieniędzy w funkcjonariusza, używanie obraźliwych słów i przemoc fizyczna wobec policjanta zasługują na jednoznaczną ocenę prawną. Tego typu czyny – nawet jeśli ich sprawcą jest osoba starsza – nie mogą pozostać bez odpowiedzi ze strony organów ścigania.”

Sąd zaznaczył, że 83-latek nie tylko nie zareagował na polecenia funkcjonariuszy, ale swoją postawą publicznie okazał pogardę wobec policji. Podkreślono również, że jego zachowanie miało miejsce w obecności wielu osób, tuż po uroczystości pogrzebowej i w miejscu szczególnego znaczenia społecznego.

Co dalej? Śledztwo wraca do prokuratury

Sąd nie przesądził, czy 83-latek powinien zostać ostatecznie oskarżony. Zasugerował, że należy przesłuchać Józefa S. i dopiero po poznaniu jego wersji wydarzeń – ewentualnie jego skruchy i motywacji – rozważyć dalsze kroki. Ale umorzenie sprawy bez jego udziału było – zdaniem sądu – niedopuszczalne.

Anna Kluwak

Anna Kluwak

anna.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz nową kamerę na żywo z Gorzowa

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości