• Dziś 15°/1°
  • Jutro 17°/4°
Wiadomości

Kiedy pociąg nie przyjeżdża, czyli niedzielny wieczór na dworcu w Krzyżu

24 marca 2025, 09:01, Marcin Kluwak
fot.: Czytelnik Przemek
Niewiele ponad miesiąc pozostało spółce Polregio na zakończenie kolejnego planu naprawczego. Przypomnijmy – od 1 maja w województwie lubuskim pociągi tej spółki mają nie być odwoływane. Jednak pasażerowie, którzy utknęli w niedzielny wieczór w Krzyżu, widzą to zupełnie inaczej.

To właśnie ten moment, kiedy zaczynasz wierzyć w kolejne zapewnienia przewoźnika, że już wszystko będzie dobrze, że korzystanie z kolei stanie się przewidywalne, nie będzie wiązało się z niepewnością, długim oczekiwaniem na… autobus i przesiadką w relacjach bezpośrednich. Wtedy postanawiasz zostawić swoje auto i – wbrew zdrowemu rozsądkowi – wybrać się w podróż do i z Gorzowa. Tak właśnie zrobił jeden z naszych czytelników i po dojeździe do stacji Krzyż szybko tego pożałował.

„To miał być spokojny powrót do Gorzowa”

W niedzielny wieczór, tuż za schodami przy stacji Krzyż, zebrała się spora, kilkunastoosobowa grupa osób. Nie po to, by posłuchać przemówienia kolejnego kandydata na prezydenta, ale po to, by wypatrywać autobus kolejowej komunikacji zastępczej. Ten – zgodnie z informacjami, które pojawiły się na portalu pasażera – miał dotrzeć do stacji końcowej, czyli właśnie do Krzyża, o 18:43. Dokładnie o tej porze miał dojechać pociąg, ale z niewiadomych przyczyn został odwołany. Pasażerowie liczyli, że przewoźnik szybko podstawi autobus, który przywiezie tych, którzy zostali bez transportu w Gorzowie i innych miejscowościach pośrednich na trasie do Krzyża.

Tak się jednak nie stało. Około 19:40, po blisko godzinnym oczekiwaniu na placu przed dworcem, nieco zmarznięci, a już na pewno zrezygnowani pasażerowie dojrzeli światełko nadziei. Na torach pojawił się biało-zielony szynobus oznakowany logiem województwa lubuskiego. Nie wjechał on jednak na peron, gdzie zwykle jest widziany i skąd zabiera pasażerów w dalszą podróż, ale krążył pomiędzy bocznymi torami.

– Pusty szynobus stał sobie na innym torze, widać było tam kierownika pociągu albo konduktora. Nie wiem, czy już odjechał pusty w stronę Gorzowa, bo jest 19:44, a my wciąż stoimy i czekamy – relacjonuje nasz czytelnik Przemek. – Za chwilę do Krzyża wjedzie Intercity do Gorzowa i tym zapewne pojedziemy – dodaje.

Ostatnia nadzieja: Intercity do Gorzowa

Widząc tę sytuację, wszyscy oczekujący przez ponad godzinę na placu przed dworcem ruszyli w stronę peronu numer 4. O 19:52 odjechali do Gorzowa pociągiem IC „Zamoyski”. – Na szczęście nie musieliśmy kupować nowych biletów. Przewoźnik honorował nasze – zakupione na Polregio – relacjonował nasz czytelnik Przemek.

Do czasu odjazdu naszego czytelnika z Krzyża na miejscu nie pojawił się autobus kolejowej komunikacji zastępczej, nie pojawił się też żaden inny szynobus. Widziany przez wielu Link (prezentowany na zdjęciach zrobionych przez naszego czytelnika) to zapewne skład, który oczekiwał na pasażerów pociągu z Poznania do Kostrzyna, czyli REGIO „Wilda”, który odjeżdża z Krzyża o 21:33.


Podziel się

Komentarze

Zobacz nową kamerę na żywo z Gorzowa

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości