W sobotę 22 lutego piłkarze ręczni Rajbud Stali Gorzów rozegrali spotkanie 16. kolejki Ligi Centralnej. Na własnym boisku zmierzyli się z Olimpią Piekary Śląskie, czyli drużyną zamykającą tabelę. Mimo roli faworyta, gospodarze nie mieli łatwego zadania. Mecz był nerwowy, a o końcowym wyniku decydowały ostatnie minuty. Ostatecznie Stal wygrała 25:24 (12:13).
Początek meczu układał się po myśli gorzowian, którzy po 15 minutach prowadzili 9:7. Jednak druga część pierwszej połowy była w ich wykonaniu bardzo słaba – stracili przewagę, a do przerwy schodzili z jednobramkową stratą 12:13.
Druga połowa rozpoczęła się źle dla gospodarzy. W 32. minucie Kamil Napierkowski otrzymał czerwoną kartkę za trzecie wykluczenie. Mimo osłabienia, Stal poprawiła swoją grę i wypracowała trzybramkowe prowadzenie 18:15.
Na 10 minut przed końcem gospodarze prowadzili 24:21, jednak końcówka meczu ponownie przyniosła nerwowość. Olimpia Piekary Śląskie zbliżyła się na jedną bramkę, a Stal musiała grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Konrada Kossa. Ostatecznie gospodarze dowieźli zwycięstwo do końca, głównie dzięki interwencjom bramkarza Krzysztofa Nowickiego.
– Przewidywaliśmy, że ostatni zespół nie odda tego meczu i będzie walczył. Uprzedzałem, że tak będzie i tak było. Walczyli do samego końca. Niestety dzisiaj pokazaliśmy dużą nieskuteczność, co będzie do poprawy. Na szczęście wygraliśmy jedną bramką i z tego powodu jestem szczęśliwy - mówił w rozmowie z Radiem Gorzów Marek Książkiewicz, nowy trener Rajbud Stali Gorzów
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
![]() |
Kabaret Neo-Nówka - Pokolenie DNA - Nowy Program 2025
21 listopada 2025
kup bilet |
![]() |
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |